Mariah Carey zdecydowała się na odważną sesję zdjęciową. Ze zdjęcia zrobionego dla magazynu PAPER spogląda na nas piosenkarka ubrana jedynie w majtki, kabaretki i czarne rękawiczki. Piersi słynnej divy zasłaniają długie falowane włosy. Jest kusząco, ale i gustownie. Tylko... czy to na pewno ta sama Mariah Carey?
Zaledwie kilka tygodni temu do sieci trafiły najnowsze zdjęcia wokalistki, z których jasno wynika, że jej figura nieco się w ostatnim czasie zmieniła. Podczas ostatniego występu w Las Vegas, gdzie paradowała po scenie w obcisłym body, doskonale było widać, że gwiazda nabrała kształtów.
Fani piosenkarki nie dali się nabrać i oskarżyli Carey o nadmierny retusz zdjęć. Prosili ją wprost, by zaakceptowała swój wygląd, zamiast stosować sztuczki.
Wyglądasz wspaniale, kochana. Nie ma potrzeby, żeby twoje zdjęcia retuszował jakiś amator.
Nie jesteś chuda, zaakceptuj to i pokochaj siebie taką, jaka jesteś.
Dlaczego wycieli połowę jej ciała?
To nie jest twoje ciało.
Przestań poprawiać swoje ciało. To niedorzeczne. Zaakceptuj swoje ciało albo idź na siłownię - komentowali wierni fani divy.
To nie pierwszy raz, kiedy zdjęcie gwiazdy zostało poddane przesadnej przeróbce. Porównanie zdjęcia autorstwa Terry'ego Richardsona przed i po retuszu z sesji dla "Wonderland" to widok, który trudno wymazać z pamięci.
Czy Carey posłucha? Mamy wrażenie, że nie. W końcu to ona dyktuje warunki, a nie na odwrót.
MK