Zofia Ślotała trafiła do szpitala. Jest po operacji. "Powoli dochodzę do siebie"

Zofia Ślotała trafiła do szpitala, gdzie usunięto jej wyrostek robaczkowy. Celebrytka czuje się już lepiej, a fani wysyłają jej pozytywną energię.

Zofia Ślotała w piątek obchodziła urodziny. Niestety, świętowanie tego dnia przebiegło zupełnie inaczej, niż celebrytka by chciała. Świeżo upieczona mama trafiła do szpitala, gdzie okazało się, że musi przejść operację wycięcia wyrostka robaczkowego. Całą sprawę opisała na Instagramie.

Takie urodziny. Plany miałam inne... chciałam spędzić urodziny z dzieciakami i moim Kamilem... Niestety, stało się inaczej i musiałam mieć operowany wyrostek na cito! Na szczęście wszystko się udało i powoli dochodzę do siebie chociaż nie czuję się na razie najlepiej... Natomiast laurka od mojej córeczki dodała mi duuuużo siły #urodziny #imprezkawszpitalu - napisała.
 

Internautki życzyły jej szybkiego powrotu do zdrowia i dzieliły się swoimi doświadczeniami.

Też miałam i lepiej mieć to z głowy, zero powikłań! Dobrze, że nie trafiło się jak mały był jeszcze w brzuchu, bo wtedy to niebezpieczne.
Zosiu! Takich rzeczy nie przewidzisz. Najważniejsze abyś doszła do siebie. Dużo zdrówka!

Wpis skomentowała także Maja Bohosiewicz, która znalazła potencjalnie jedną pozytywną stronę w całej historii.

Chociaż się wyśpij!

Ślotała nie pozostawiła koleżanki bez odpowiedzi.

Staram się, bo to jedyna szansa - odparła.

Dużo zdrowia!

Zosia Ślotała: "Drugą ciążę znoszę gorzej". Pytamy o dietę. Możecie się zdziwić

MK

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.