Uczestniczki "Projektu Lady" są PODSTAWIONE? Internauci nie mają wątpliwości. Zwłaszcza JEJ przeszłość daje do myślenia

"Projekt Lady" ma pomóc zagubionym młodym kobietom stać się damami. Czy cały program to jedna wielka "ustawka"? Tak twierdzą niektórzy.

Drugi sezon programu "Projekt Lady" dopiero co zadebiutował na antenie, a już zdążył wzbudzić ogromne kontrowersje. Po obejrzeniu premierowego odcinka wiele widzów odniosło wrażenie, że twórcy show próbują ich oszukać, a uczestniczki zostały zwyczajnie podstawione.

Komentarze w tym tonie zalały fanpage "Projektu Lady" pod postem przedstawiającym jedną z uczestniczek, Karolinę Plachimowicz.

Patrzyłam na tę Panią i nie mogę uwierzyć, że nie jest podstawiona. Przecież to nie jest możliwe, żeby ktoś takie głupoty gadał na serio.
Dokładnie, też miałam takie wrażenie.
Mi też się wydaje, że te panny to z jakiejś wypożyczalni:)

Oliwy do ognia dolewa fakt, że jedna z uczestniczek ma już za sobą przygodę z telewizją. Julia Jaroszewska, jedna z najbardziej charakterystycznych uczestniczek tego sezonu, przed laty wystąpiła w 61. odcinku serialu paradokumentalnego "Pamiętniki z wakacji", gdzie wcieliła się w Annę "Jojo" Mondrą. 23-latka próbowała też swoich sił w przemyśle muzycznym, nagrywając pod pseudonimem Sara kilka utworów, a nawet produkując do nich teledyski.

 

O komentarz poprosiliśmy we wtorek biuro prasowe TVN, jednak do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Warto przypomnieć, że podobne oskarżenia pojawiły się już w ubiegłym roku, podczas emisji pierwszego sezonu. A co Wy na ten temat sądzicie? Czy TVN faktycznie podstawił uczestniczki?

Patrycja Wieja wygrała "Projekt Lady". Teraz zaskakuje. "Straciłam przyjaciół". Mówi też o karierze tancerki

MK

Więcej o:
Copyright © Agora SA