Mariola Bojarska-Ferenc właśnie wydała swoją nową książkę "Moda bez metryki". Na imprezie promującej poradnik dziennikarki i trenerki pojawiło się wiele gwiazd, jednak bez wątpienia obecność jednej osoby była dla niej najważniejsza - jej syna Aleksa.
ZOBACZ ZDJĘCIA >>>
Dziennikarka znana m.in. z "Pytania na śniadanie" z małżeństwa z Ryszardem Ferencem ma dwoje dzieci - Marcina i Aleksa. Młodszego syna Bojarskiej-Ferenc od zawsze pociągał show-biznes i czerwone dywany.
W moim przypadku jest tak, że jak jestem w towarzystwie mamy, to staram się do tego nie przyznawać, natomiast chwalę się tym, jak nie ma mamy. Dużo osób można poznać na tej zasadzie i to mi się bardzo podoba - wyznał w "Pytaniu na śniadanie".
Od najmłodszych lat Aleks znajdywał sposoby, by tylko móc przebywać ze znanymi znajomymi swojej mamy. Wspominała o tym sama Mariola Bojarska-Ferenc:
Aleks od dziecka siedział pod stołem. Pamiętam, kiedy przychodzili dorośli na moje urodziny. Wiadomo, że on był mały, więc powinien iść na górę. A on mówi: powiedz mi, co z czym należy jeść, bo muszę to wiedzieć. Ja odpowiedziałam: Ale tu są sami dorośli, nie jesteś zaproszony. Ale tata mnie zaprosił - odpowiadał rezolutnie, jak relacjonowała jego mama w programie.
Teraz już nie musi się chować pod stołem...
ZI