Do kin weszła właśnie ekranizacja drugiej części trylogii "Pięćdziesiąt twarzy Greya", "Ciemniejsza strona Greya". Z tej okazji aktorzy grający główne role jeżdżą po świecie, promując film na czerwonych dywanach i w programach telewizyjnych, gdzie opowiadają między innymi o gorących scenach seksu.
W ostatnim programie Grahama Nortona grający Christiana Grey'a Jamie Dornan opowiedział o tym, jak radzi sobie ze scenami, które w tym konkretnym filmie są kluczowe. Okazuje się, że aby rozładować napięcie, w ważnych momentach Dornan próbuje rozśmieszyć swoją filmową partnerkę, Dakotę Johnson.
Zawsze kusi mnie, żeby spróbować rozśmieszyć Dakotę, więc kiedy nadchodzi scena, w której mam dojść, zaczynam nucić - powiedział nieco zawstydzony, po czym zrobił krótką demonstrację.
Jaką melodię? To zrozumiecie dopiero gdy obejrzycie ten fragment wywiadu:
Ta historia na pewno pomoże uciszyć krążące od dawna plotki o tym, że w rzeczywistości Dornan i Johnson się nie znoszą. Dobra robota, Jamie!
MK