Maja Bohosiewicz wielokrotnie zapowiadała, że nie będzie epatować swym macierzyństwem w mediach, ale słowa nie dotrzymała. Co prawda, na jej profilu nie pojawia się aż tyle zdjęć pociech, co u innych młodych mam, jednak i tak jest ich sporo. Gwiazda najpierw pokazała wózek , potem nosidełko, aż w końcu samego syna i to w całej okazałości. Nadeszła więc pora na pochwalenie się pokojem dziecięcym i... imieniem dziecka.
Aktorka nie chciała chyba jednak na raz zdradzać tak wiele, bo po chwili zdjęcie na Instagramie zostało podmienione. Teraz widzimy tylko kawałek ostatniej litery imienia, "Y".
Wnętrze utrzymane jest w błękicie i bieli, a łóżeczko ozdobione jednorożcami. We wcześniejszym poście można też było zobaczyć, co wisi na ścianie. Był to napis, który układał się w męskie imię. Jakie? Zachary. Nam udało się je jeszcze zobaczyć. Wygląda na to, że właśnie tak Bohosiewicz nazwała swego syna.
Musimy przyznać, że brzmi dość oryginalnie. Też tak sądzicie?
AW