"Żona Hollywood" i NAJGORSZA suknia imprezy. To Bal TVN, czy klub ze striptizem?!

W "Żonach Hollywood" nie zagrzała długo miejsca. Czy ta kreacja miała nam zasugerować, że teraz pójdzie do "Projektu Lady"? Oby...

Katarzyna Wołejnio ma świetne ciało - wiemy, bo w "Żonach Hollywood" pokazywała się w bikini, mówiła o dietach, dużo ćwiczyła. Rozumiemy, że taką sylwetką każdy chciałby się pochwalić, ale celebrytka wymyśliła sobie na to najgorszy z możliwych sposób - roznegliżowana paraduje po polskich salonach. I choć pojawia się na nich rzadko, za każdym razem możemy spodziewać się show, o które nikt nie prosił. A to przypadkiem widać jej całą pupę i stringi, a to zapomni stanika  - efektu chyba się domyślacie?

Tym razem przeszła samą siebie. Na Balu TVN pojawiła się w "kreacji" żywcem wyrwanej z teledysku "Lady Marmalade". Nie, serio, czy ktoś uważa, że ta sukienka sprawdziłaby się gdziekolwiek indziej niż w Moulin Rouge?!

>>> ZOBACZ ZDJĘCIA

Ten skrawek satyny przykryty firanką to zdecydowanie NAJGORSZA suknia Balu TVN. Dziwię się, że ten strój miał szansę zaistnieć poza strip clubem w Las Vegas. Czy panie z Polonii nie nauczyły się niczego od Joanny Krupy, która dobrze wie, że amerykański kicz źle eksportuje się do Europy? - ocenia redaktor prowadząca serwisu modowego Follow.gazeta.pl, Natalia Kędra.

I pozostaje jeszcze jedna zagadka:

Tylko co robi u boku Rinke Rooyensa, który przy poprzedniej partnerce uchodził za wielbiciela dobrego smaku i modowej awangardy?

Nowa para w show-biznesie? Jeśli tak, to miejmy nadzieję, że Kasia podpatrzy coś stylowego od Rinke. Wyjdzie jej to na dobre. Gorzej zresztą już chyba być nie może...

AB/Natalia Kędra Follow.gazeta.pl

Więcej o: