Tamara Arciuch jest w zaawansowanej ciąży, a termin porodu wyznaczony został na koniec listopada. Z Bartkiem Kasprzykowskim ma już dwóch synów, tym bardziej ucieszyła ją wiadomość, że już niedługo na świecie pojawi się ich pierwsza córka. Jak czytamy na łamach magazynu "Flesz", oboje od dawna o tym marzyli.
Tamara jest bardzo szczęśliwa! Z Bartkiem już nie mogą doczekać się narodzin malutkiej. Śmieją się, że wreszcie w ich domu będzie równy podział sił, a mała księżniczka na pewno zrobi rewolucję, zwłaszcza w sercach swojego taty i braci - zdradza "Fleszowi" znajomy gwiazd.
Para ma już kilka pomysłów, jak nazwie córkę. Nie podjęła jednak ostatecznej decyzji.
Na pewno nie wybiorą nic ekstrawaganckiego. Podobają im się tradycyjne polskie imiona - czytamy na łamach magazynu.
Choć Tamara jest już po 40-stce, nie może narzekać na brak zajęcia i ciągle dostaje ciekawe propozycje. Właśnie gra w serialu "Druga szansa" i na planie ma zamiar pracować do końca września. Potem chce skoncentrować się na rodzinnych obowiązkach. Całe szczęście może liczyć na wsparcie bliskich.
Wspólnie z Bartkiem zaplanowali mały remont, by urządzić pokoik dla małej. Nie muszą się martwić o nianię, bo ich rodzice mieszkają niedaleko i zaoferowali swoją pomoc w opiece nad maleństwem - dodaje informator "Flesza".
Musimy przyznać, że stan błogosławiony zdecydowanie jej służy. Na prezentacji jesiennej ramówki TVN-u aktorka wyglądała naprawdę promiennie.