Calvin Harris wypuścił teledysk do "Ole". Te sceny wydają nam się znajome. A Taylor Swift? Może mieć powody do złości

Calvin Harris zagrał na nosie Taylor Swift. W najnowszym teledysku do piosenki, którą wyprodukował, aż roi się od nawiązań do wokalistki.

Calvin Harris niezbyt zręcznie przeżywał do tej poty rozstanie z Taylor Swift i jej szybkie pocieszenie w ramionach Toma Hiddlestona. Na Instagramie i Twitterze pojawiło się parę niefortunnych wypowiedzi, mówiło się także o tym, że jego najnowsza piosenka w pewien sposób odnosi się do nowego związku piosenkarki.

Do sieci w końcu trafił teledysk do utworu "Ole" w wykonaniu Johna Newmana. Czy plotki o inspiracji byłym związkiem ucichną? Chyba nie. Jak zauważa "Daily Mail", w wideo bowiem jest całe mnóstwo ujęć, które wydają się "znajome". I tak na przykład widzimy, jak grupa przyjaciół wypoczywa na tarasie na krzesłach, co przypomina słynne już zdjęcie Taylor i Toma w towarzystwie Blake Lively i Ryana Reynoldsa. Są także przechadzki na plaży wokół ogromnych skał, które do złudzenia przypominają te z pierwszych zdjęć piosenkarki i aktora. Co poza tym? Między innymi Calvin Harris otoczony wianuszkiem atrakcyjnych, na wpół nagich dziewczyn. 

 
embed

MK