Po świętach Bożego Narodzenia spędzonych w imponującej posiadłości na Mazurach ( tutaj zdjęcia ), państwo Lewandowscy udali się na wycieczkę w egzotyczne kraje. Mieli tam wszystko, czego potrzeba, by wypocząć: słońce, morze, palmy -to miła odmiana od coraz chłodniejszych w Polsce temperatur. Anna już zdążyła zresztą pochwalić się w sieci seksownymi fotkami w bikini . Nowy Rok również powitali na wycieczce.
HAPPY NEW YEAR. It's time to start! Życzę, by nadchodzący rok przyniósł dużo dobrych chwil, uśmiechów i spełnień. Życzę wielu inspirujących lektur i spotkań z mądrymi ludźmi. Życzę wszystkim miłości i życia w spokoju, z dala od sporów i złych emocji. Niech to będzie piękny, dobry rok, pełen radości życia - napisała Lewandowska pod zdjęciem.
Na Instagramie pokazali eleganckie stylizacje, które o dziwo, wcale nie kosztowały krocia (przynajmniej w przypadku sukienki trenerki). Kreacja Lewandowskiej wygląda może na super drogą, ale w rzeczywistości wcale taka nie jest. Czarna mini z rozkloszowanym dołem to sukienka marki Dressi, za którą zapłacić trzeba 319 złotych. Jak na budżet Lewandowskich z pewnością nie jest to wygórowana cena.
Co ciekawe, poranek po imprezie Robert i jego żona wraz z grupą znajomych spędzili na siłowni. Podziwiamy, nam by się dziś chyba nie chciało ;-)
AB