Monika Zamachowska na czerwonym dywanie bywa, owszem, ale komentarz co do jej kreacji przeważnie jest jeden - modowa wpadka! Tym razem nie dość, że wpadki nie było, to na dodatek spojrzeliśmy na prezenterkę całkiem z innej perspektywy. Co za figura, co za kształtne piersi! Minimalistyczna stylizacja świetnie je podkreśliła.
Powiemy szczerze, że całkiem nam się podoba to nowe oblicze Zamachowskiej. Gdyby tak jeszcze przestała opowiadać w tabloidach o relacjach (nieudanych oczywiście) z dziećmi Zbigniewa...
aga