Zwykło się mówić, że na ślubie może być tylko jedna gwiazda - panna młoda. Tej tradycji stało się zadość w Walentynki, kiedy to Halina Mlynkova i Leszek Wronka powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w czeskiej Pradze. Dziennikarka modowa Dorota Wróblewska opisała kreację piosenkarki w samych superlatywach.
Subtelnie, kobieco i bardzo zmysłowo.Trzeba przyznać, że Halinka Mlynkowa wybrała piękną suknię. Wielkie brawa za przełamanie kreacji turkusowymi butami. Gratulacje dla Pary Młodej. Jest czar - oceniła Wróblewska.Screen z Facebook.com/blogDW/
Zdjęcia młodej pary dodała na Facebooku i tu właśnie uaktywnili się czujni i krytyczni internauci. Co do sukni Mlynkovej większość była zgodna. Komentujący natomiast pochylili się też na stylizacją Leszka Wronki, która im się nie spodobała.
Szkoda tylko, że Pan młody nie uszył na miarę garnituru, bo ten leży na nim fatalnie - napisała internautka.
<< ZOBACZ KREACJE ŚLUBNE PARY >>
Faktycznie Leszek Wronka , aż tak bardzo odstawał strojem od swojej świeżo poślubionej żony?
karo