Gdybyśmy chcieli być złośliwi, napisalibyśmy, że Aniston po tylu niepowodzeniach na galach, na których wyglądała olśniewająco, a do domu wracała bez statuetki, po prostu dała sobie spokój z dłuższymi przygotowaniami do wyjścia. Na rozdanie Montetico Award na festiwalu filmowym w Santa Barbara przyjechała bowiem w stylizacji jakby prosto z planu "Przyjaciół". Gdzieś po drodze okazało się, że w nogawkach spodni popruło się podszycie. Albo Rachel nosiła wyższy obcas. Złośliwi nie jesteśmy, ale Jen, co się stało? I skąd wzięłaś ten paskudny pasek?!
<< ZOBACZ, CO MIAŁA NA SOBIE >>
Wpadka przeszłaby może niezauważoną, gdyby nie fakt, że tym razem za rolę w dramacie "Cake" nagrodę W KOŃCU udało się dostać.
Najwięcej uwagi przyciągały spodnie - nie dość, że pogniecione, to jeszcze ewidentnie za długie.
Zapomniała o krawcu? Te spodnie miały desperacką potrzebę skrócenia - podsumował portal Dailymail.com.
A jak Wam podoba się stylizacja Jennifer? Może będziecie dla nie bardziej łaskawi?
em