Daniel Radcliffe miał problem z otrzymaniem wizy do USA. Musiał udokumentować Amerykanom swoje osiągnięcia... Co zrobił?

Nie chcieli go wpuścić do kraju...

Daniel Radcliffe ma za sobą istny koszmar. Chociaż to jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów młodego pokolenia, ostatnio natrafił na dość dziwne przeszkody... Jak podaje "Showbiz Spy", Daniel miał poważny problem z otrzymaniem wizy do USA. Danielowi zaproponowano rolę na Broadway - w musicalu "The Cripple of Inishmaan". Urzędnicy okazali się jednak bezlitośni i nie chcieli wyrazić zgody na wyjazd aktora. Aktor musiał "na papierze" udokumentować swoje możliwości i osiągnięcia, potwierdzając tym samym, że na terenie USA nie ma odpowiedniejszego artysty, który mógłby przyjąć tę rolę...

Daniel musiał udowodnić, że amerykański aktor nie może zagrać tej roli.

Daniel był zmuszony zebrać wycinki recenzji, artykuły na swój temat, gdzie opisywano go jako doskonałego aktora. Dopiero taka "teczka" przekonała urzędników i Dan dostał pozwolenie na wyjazd.

Co sądzicie o tym zajściu? czy to dla Was skandaliczne?

Mix

Więcej o: