Lesz: Miałam propozycje sponsoringu. Od osób, po których opinia publiczna by się tego nie spodziewała

Natalia Lesz , która w teledysku do piosenki "In love" pokazuje problem sponsoringu, przyznaje, że ją osobiście również to spotkało.

Tak, miałam propozycje sponsoringu w różnych formach - protekcyjnych i materialnych. Takie propozycje są zjawiskiem dość powszechnym, jeśli chodzi o show-biznes, ale występują również w każdej innej pracy - powiedziała wokalistka w rozmowie z portalem Natemat.pl.

Natalia Lesz powiedziała też o okolicznościach, w jakich proponowano jej pieniądze.

Były to okoliczności biznesowe. Najczęściej wynikało to na spotkaniach podczas uzgodnień dotyczących kontraktów, nowych projektów czy castingów. Były to osoby, które chciały w jakiś sposób decydować o mojej karierze, bądź miały pozornie duży wpływ na nią. Ale zdarzały się również sytuacje, gdy zaczepiali mnie "pośrednicy" różnych bardzo prominentnych osób i proponowali wynagrodzenie finansowe, nawet bardzo wysokie. Często były to osoby, po których ja, bądź opinia publiczna nigdy by się tego nie spodziewała.

Propozycje spotykały się ze zdecydowaną reakcją piosenkarki.

Nigdy się na to nie zdecydowałam i nie zdecyduję, ponieważ jestem przeciwna temu procederowi - powiedziała. - Zawsze były to dla mnie sytuacje stresujące, ale również uwłaczające mojej godności jako kobiety.

Nie tylko Lesz osobiście dotknął problem sponsoringu. Artystka przyznaje, że jest to powszechne zjawisko.

Nie znam statystyk, ale z moich obserwacji wynika, że jest to zjawisko dosyć częste, szczególnie w większych miastach. Obawiam się, że jego skala będzie coraz większa.

Poniżej teledysk do piosenki "In love" Natalii Lesz. Mocna rzecz!

Natalia Lesz.
Natalia Lesz. Screen Youtube.com
Screen Youtube.com
 

alex

Więcej o: