Perez Hilton donosi, że Liam Payne z One Direction trzy lata temu był bliski tego, aby skończyć ze śpiewaniem. Występował na różnego rodzaju imprezach, które nie były zbyt prestiżowe. Podczas jednej z nich chłopak porządnie się załamał.
To jeden z najgorszych występów, który mam w pamięci. Byłem na tworzonym przez Lee Ryan The Sunshine Festival w Rhyl. Padało. Ja i mój tata przyjechaliśmy z Wolverhampton. Grałem dla dziesięciu osób za 50 funtów. To był mój najgorszy występ, który przelał czarę goryczy. Myślałam wtedy: "Nie zrobię tego więcej, tato, nie chcę". To było po prostu straszne - wspomina Liam.
Cieszymy się, że chłopak nie porzucił muzyki i poszedł na casting do "X Factor". Bez niego One Direction... nie byliby One Direction.
nn