I Justina zaczyna to denerwować!
Mój nowy album "Believe" udowodnił, na co mnie stać - szczególnie teraz, kiedy mam 18 lat i staję się dorosły - twierdzi Biebs.
Wokalistę irytuje fakt, że pomimo tego, że sam uważa się za dorosłego mężczyznę, jest nadal postrzegany jako dzieciak, który nagrywa cukierkowe kawałki dla szalejących za nim młodych dziewczyn. Chce pokazać, że jego ambicje są coraz większe i dawny wizerunek wcale go już nie interesuje!
Co więcej - sądzi, że ostatnią płytą udowodnił już, jak bardzo jest dojrzały i jak niewiele łączy go z tym, z czym jest kojarzony!
Mau