Kinga Rusin przyzwyczaiła się już chyba do krytyki. Jej książka "Co z tym życiem?" była obiektem drwin nie tylko gwiazd ale nawet jej kolegów ze stacji TVN. Wellman powiedziała kiedyś wprost, że to "pieprz*nie głupot".
Do grona tych, którzy śmieją się z książek gwiazd dołączyła Maria Czubaszek . W "Pytanie na Śniadanie" tak sobie zadrwiła z tematu:
Musze się przyznać. Muszę się do czegoś przyznać. Nie czytałam jak być "Sexy Mamą" Cichopek, ani "Co z tym Życiem?" Kingi Rusin. No, przepraszam.
Niby niewinny żart a jaki dosadny. Chcielibyście, aby waszą pracę wyśmiewano w porannej telewizji? Chociaż, czy to nie jest jednak wyróżnieniem, że ktoś o tych książkach w ogóle wspomina?
Mrock