Czemu seksbomba trafiła do Domu Weterana

Aktorka załamała się przez miłość do... rektora.

Grywała w wielkich filmach, serialach i była ikoną. Anna Majcher - kiedyś wzięta gwiazda, dziś zapominana przez wszystkich. Informacja o tym, że 49-letnia Anna jest najmłodszą podopieczną Domu Weterana w Skolimowie poruszyła wszystkich.

Teraz na jaw wychodzi powód, dla którego Anna Majcher się załamała. To miłość, która zamiast ją uskrzydlić, pozbawiła marzeń. Jeszcze gdy była studentką, zakochała się bezgranicznie w swoim profesorze. Mimo że guru miał żonę i dzieci , ona nie mogła pozbyć się tego uczucia. Z czasem profesor został rektorem warszawskiej Akademii Teatralnej i wraz z Anną pracował nad wieloma spektaklami. Ich uczucie do siebie stawało się mocniejsze.

Na aktorskim obozie, aby być bliżej ukochanego, wymykała się przez okno nocą i spędzała z nim gorące chwile. Po latach rektor odszedł od żony, ale nie dla Anny, tylko dla innej. To kompletnie podłamało gwiazdę. I wtedy pojawiły się problemy. Przestała grywać, pojawiać się publicznie. Teraz schronieniem jest dla niej właśnie dom w Skolimowie. Szkoda.

Buka

Zobacz także:

Była seksbombą jak Figura. Dziś mieszka w Domu Weterana

Znalazł list w butelce z 1901 roku

Nadchodzi koniec Facebooka?!

Więcej o: