Pete Doherty za kratkami

Narzeczony brytyjskiej modelki Kate Moss spędził kilkanaście godzin w areszcie po tym jak został przyłapany z kilkoma działkami kokainy. Wpadł podczas kontroli drogowej - nie mógł się powstrzymać przed szybką jazdą. Prawdziwe zaskoczenie.

Nie pomogły tłumaczenia i błagania, żeby go puszczono. Funkcjonariusze od razu zakuli go w kajdanki i odprowadzili na komisariat. W czerwcu ma się odbyć w tej sprawie rozprawa, Pete nie posiedzi jednak w więzieniu. Już następnego dnia po całym zdarzeniu adwokat artysty przekonał sędziego, by ten wypuścił jego klienta za kaucją.

Sąd sądem, ale co na to Kate Moss ? Supermodelka podobno ma już dosyć wybryków swojego niesfornego narzeczonego, który co prawda flirtuje z odwykiem ale jak widać bez skutku. Według niektórych źródeł Moss planuje zerwać zaręczyny z piosenkarzem. Na to czeka już Paris Hilton - razem tworzyliby w końcu świetną parę. Wiadomo - znakomici wokaliści, światowe gwiazdy estrady, charyzmatyczni bohaterowie młodzieży. No a teraz jeszcze epizod w więzieniu. Nic tak nie łączy jak wspólne doświadczenia.

Poza tym Pete potrafi się naprawdę dobrze bawić - nawet ketchup stanowi dla niego inspirację.

Pete Doherty (Eastnews/Splash News)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.