Agnieszka Frykowska skończyła szkołę aktorską, obroniła pracę na piątkę i zaczęła karierę filmową. Frytka pochwaliła się w wywiadzie dla "Super Expressu", że zagrała ostatnio główną rolę w filmie "Może tak być", który po wakacjach będziecie mogli zobaczyć w kinach. Agnieszka jest naczelną portalu internetowego xoxo. Dziewczyna uważa, że ludzie jej się boją, bo jest niepokorna.
Wszystko się zmieniło... Życie prywatne to życie prywatne i ono nie jest na sprzedaż. Poza tym moja druga połówka nie życzy sobie, by pisały o nim gazety, i ja to szanuję.
Pamiętacie sławny program Wojtka Cejrowskiego, w którym dziennikarz nazwał Agę "sprzedajną portową dziwką"? Jeśli nie to przypominamy go.
W wywiadzie dla "Super Expressu" Frykowska opowiedziała o swoim niedawnym spotkaniu z Wojtkiem:
Spotkaliśmy się przez przypadek na jednej z imprez, na której pan Cejrowski chałturzył... Prowadził prezentację olejów spożywczych. Grzecznie wysłuchałam jego przemówienia, a potem podeszłam do niego z mikrofonem. Był bardzo zaskoczony, a ja miałam satysfakcję, że mogłam mu utrzeć nosa. Najśmieszniejsze jest to, że na początku w ogóle mnie nie poznał. Wykorzystałam to i spytałam, co urzekło go w tych olejach. Miałam dziką satysfakcję, że pan Cejrowski tłumaczył się głupawo do kamery (...) Byłam miła, kulturalna, a moje ostanie pytanie było takie: "Nazwał mnie pan ". Jak pan się czuje, prowadząc taką chałturę". Nie odpowiedział.
Nas najbardziej rozbawiło to stwierdzenie Frytki :
Mam świadomość, że zrewolucjonizowałam Polskę na tle seksualnym, a na tym patencie jedzie dziś wiele gwiazd.
Czyli co, Doda powinna jej dziękować?