Niestety nie umiemy odpowiedzieć na to pytanie. Faktem jest, że Tomasz Lis ma niesamowite powodzenie młodych kobiet - donosi "Fakt".
Jedna z nich długo czekała, aż dziennikarz wyjdzie z imprezy. Gdy tylko go zauważyła, czym prędzej pobiegła do niego, a w jej ręku powiewało CV.
Chciałabym dla pana, bądź z panem pracować - powiedziała bez ogródek. Na co Lis - Ależ ja jestem bezrobotny.
Podobno dziewczyna okazała się ambitną studentką politologii i wymarzyła sobie współpracę właśnie z Tomaszem Lisem . Jako, że nie uzyskała oczekiwanej odpowiedzi na swoje pytanie, wręczyła dziennikarzowi przygotowane wcześniej papiery i wymusiła obietnicę, że ten je przejrzy.
A Hanna Smoktunowicz stała i obserwowała całą sytuację z uśmiechem. Może poczuła jakieś zagrożenie?