Jeśli kiedyś uda Wam się zdobyć (czasem po wielu trudach) autograf ulubionej gwiazdy płci przeciwnej, lepiej schowajcie go dobrze przed Waszą drugą połową. Może wyrzucić tę cenną pamiątkę wzorem Fergie. O jaką sławną kobietę piosenkarka była aż tak bardzo zazdrosna?
Mowa tutaj o rosyjskiej tenisistce, Marii Szarapowej. Josh Duhamel, ukochany Fergie, dostał od niej różową piłeczkę tenisową z autografem. Zamierzał sprawić sobie specjalną gablotę, w której prezentowałaby się odpowiednio okazale. Maria jest bez wątpienia urodziwą kobietą, a Josh ciągle opowiadał o tym, jak wspaniałe było ich spotkanie na rozdaniu nagród ESPY.
Każdy pewnie zdenerwowałaby się, słysząc wciąż opowieści o innej piękności od swojego ukochanego. Fergie w końcu nie wytrzymała zachwytów Josh'a. Wzięła różową piłeczkę, wybiegła przed dom i rzuciła ją najmocniej, jak mogła.
Nie lepiej byłoby sprzedać ją na eBay? Ostateczny cel taki sam, a przynajmniej wpadłoby trochę grosza do kieszeni. Może skorzysta na tym szczęśliwy znalazca piłeczki.
Pomimo tego incydentu związek Fergie i Josh'a układa się dobrze. Spędzili razem romantyczne wakacje i często opowiadali, jak świetnie bawią się organizując karaoke w domu. Piosenkarka chwaliła się, że jej chłopak świetnie zaśpiewał razem z nią przebój "Total Eclipse of the Heart" Bonnie Tyler.
Ostatnio Fergie zaczęła reklamować torebki belgijskiej firmy Kipling.