


Julia Rosnowska wystąpiła w wielu hitach telewizyjnych. Widzowie mogą kojarzyć ją m.in. z "Odwilży", "Drogi wolności" oraz "Julii". Mimo rozwijającej się kariery aktorka postanowiła na jakiś czas zniknąć ze świata show-biznesu i skupić się na wychowywaniu dwójki dzieci. W 2024 roku Rosnowska roku na dobre wróciła na ekrany i zagrała w produkcji "Gąska". Niewiele osób wie, że rodzice aktorki są znani w branży filmowej. O kim mowa?
Julia Rosnowska pochodzi z rodziny działającej w branży filmowej. Jej ojciec Stanisław Krzemiński jest reżyserem, scenarzystą oraz producentem filmowy. Był pomysłodawcą serialu "Plebania". Na tym jednak nie koniec. Mamą Julii Rosnowskiej jest aktorka Bernadetta Machała-Krzemińska. Widzowie mogli oglądać ją m.in. w "Kronice wypadków miłosnych" oraz "Plebanii". Chociaż znajomości w branży filmowej są dla wielu aktorów przepustką do występów w znanych produkcjach, to Rosnowska nigdy nie chciała robić kariery "na plecach" rodziców.
Zaraz przed złożeniem papierów do szkoły filmowej aktorka przyjęła panieńskie nazwisko babci, aby nikt nie domyślił się, kim są jej bliscy. "Jestem osobą samodzielną i upartą, dlatego muszę mieć poczucie, że sama za siebie odpowiadam i to, co się dzieje w moim życiu, również zawodowym, to konsekwencje moich wyborów i działań. Dlatego chciałam zacząć od czystej kartki, bez plusów i minusów nazwiska rodziców z branży. Dla własnego dobrego samopoczucia" - mówiła w 2012 roku Rosnowska podczas rozmowy z portalem Onet Film.
Julia Rosnowska od początku kariery mogła liczyć na wsparcie mamy. Bernadetta Machała-Krzemińska podzieliła się z nią wskazówkami, gdy przygotowywała się do egzaminów w szkole teatralnej. "Muszę przyznać, że mama jest jest dla mnie najlepszą nauczycielką. Mimo że nie była zachwycona moim wyborem, zawsze mi kibicowała i pomagała. To w dużej mierze ona przygotowała mnie do egzaminów do szkoły teatralnej. Jej uwagi są bardzo celne i bywają surowe, ale dlatego je sobie cenię. Jednak przede wszystkim mama jest moją mamą, więc zazwyczaj nie może się mnie nachwalić" - skwitowała dla portalu Onet Film.