Informacja o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli była ogromnym szokiem dla ich fanów. Zdawało się, że twa dwójka tworzy szczęśliwe małżeństwo, zamieszczali wspólne zdjęcia w mediach społecznościowych i razem pojawiali się na ściankach. Wszystko miało zmienić się, gdy tancerka powróciła z planu "Królowej przetrwania". - Na początku sierpnia jest pełna rodzina, zaczyna się wrzesień i rodziny nie ma. Cały świat, który dziewczynki miały skonstruowany, który był dla nich znajomy, nagle pryska, znika. Nagle pojawia się zupełnie inna sytuacja - wyznał w podcaście na kanale MamaDu Pela, który od kilku miesięcy współdzieli z Kaczorowską opiekę nad córkami - Emilią i Gabrysią.
Maciej Pela w mediach chętnie nawiązuje do rozstania z Agnieszką Kaczorowską, w przeciwieństwie do tancerki, która w tej kwestii postawiła na milczenie. Tancerz 26 marca zasiadł na widowni podczas drugiego odcinka na żywo programu "You Can Dance - Po prostu tańcz". Chętnie pozował do zdjęć i udzielał wywiadów. W rozmowie z Pudelkiem postanowił zdradzić, jak teraz wyglądają jego relacje z (jeszcze) żoną. Nie jest tajemnicą, że podczas małżeństwa to tancerz głównie zajmował się prowadzeniem domu, opieką nad córkami i sprawami związanymi z prowadzeniem biznesu. Nie krył, że przez jakiś czas sprawował również funkcję menedżera aktorki. Po decyzji o rozstaniu nie tylko wyprowadził się z ich domu i wrócił do pracy jako instruktor tańca. Okazuje się, że nie kontaktuje się z Kaczorowską.
Nie kontaktujemy się w sprawach prowadzenia kont w social mediach. Komunikujemy się tylko poprzez naszych pełnomocników. Każdy podejmuje decyzje zgodnie ze swoim sumieniem
- wyjaśnił tancerz.
W tej samej rozmowie nawiązał również do sytuacji córek. - Myślę, że jak wiele dzieci, które przeżywają rozwód rodziców. Oczywiście nie jest to nienormalna sytuacja, bo ludzie się rozwodzą, natomiast ich świat runął i składają to sobie po swojemu, po dziecięcemu na nowo. Rolą rodziców jest pomóc w składaniu tych klocków na nowo - powiedział tancerz Pudelkowi.