• Link został skopiowany

Anna Korcz przeżyła koszmarny rozwód. "Były łzy i nieprzespane noce"

Anna Korcz od lat związana jest z serialem "Na Wspólnej". Obecnie aktorka cieszy się życiem pełnym miłości i sukcesów zawodowych. Nie wszyscy jednak wiedzą, że przez długi czas walczyła o związek, którego ostatecznie nie zdołała uratować.
Anna Korcz
Anna Korcz przeżyła prawdziwy koszmar po rozwodzie. 'Łzy i nieprzespane noce'. Fot. KAPiF.pl

Anna Korcz poznała swojego pierwszego męża Roberta Korcza na studiach. Aktorka myślała, że to wielka miłość, która nigdy nie przeminie. Para doczekała się dwóch córek. Pierwszą z nich zakochani powitali na świecie, gdy Anna miała zaledwie 21 lat. Dopiero później okazało się, że dzieckiem zajmowała się głównie aktorka. Mąż w tym czasie miał być zajęty swoimi sprawami. To jednak niejedyny problem, z którym Korcz musiała się zmagać w związku z pierwszym mężem. Kolejne kryzysy zaczęły pojawiać się po sześciu latach wspólnego życia. 

Zobacz wideo Dariusz Wieteska rozwiódł się z żoną. "Chcę mieć rodzinę i dzieci"

Anna Korcz była zdradzana przez swojego męża 

Aktorka próbowała ratować swój związek, głównie ze względu na dzieci, jednak jej starania nie polepszyły sytuacji w małżeństwie. - Byłam żoną zdradzaną przez wiele lat. Byłam za młoda, za głupia, aby dyplomatycznie dyrygować naszym małżeństwem. Jednak decyzji o rozwodzie nie podjęłam pod wpływem emocji. Gdy dowiedziałam się, że przegrałam, próbowałam ratować związek. Były łzy, nieprzespane noce. Bałam się, że zabieram dzieciom poczucie bezpieczeństwa wynikające z bycia razem, w pełnej rodzinie. Mój mąż przeprowadził poważną rozmowę na temat naszego rozstania z ośmioletnią wtedy córką. I to był olbrzymi błąd. Ania pamięta to do dzisiaj. Uczucie, jakby leżała pod gilotyną. Ona płakała, tata płakał - mówiła w rozmowie z Agatą Młynarską. 

Anna Korcz znalazła miłość w ramionach innego 

Rozstanie było jednym z najgorszych przeżyć w życiu aktorki. Z jego konsekwencjami Korcz zmaga się do dziś. - Myślę, że całkowite wyleczenie mojej nerwicy nie jest możliwe, zwłaszcza w tak trudnych czasach, w jakich żyjemy. Zapanowanie nad objawami bywa naprawdę trudne. Ale... gdybym sobie nie radziła, nie mogłabym pracować, wychować dzieci, zajmować się wnukami - tłumaczyła w rozmowie z "Dobrym Tygodniem". Kilka lat po rozwodzie, który miał miejsce w 2003 roku, Korcz odnalazła szczęście u boku Pawła Pigonia. Aktorka nie ukrywa, że oprócz obecnego męża, największym wsparciem są dla niej dzieci. - Są cudem... Jeśli ktoś mnie pyta o to, co najpiękniejszego mnie w życiu spotkało, odpowiadam, że Ania, Kasia i Janek - mówiła w tym samym wywiadzie. 

Więcej o: