Gwiazda Polsatu ogłosiła rozstanie w walentynki. Teraz zdradza szczegóły

Maria Konarowska niedawno ogłosiła, że rozstała się z partnerem. Wiadomość o rozpadzie związku opublikowała w walentynki. W najnowszym wydaniu "halo, tu polsat" wyjawiła, dlaczego właśnie w dniu zakochanych zdecydowała się na takie oświadczenie.

Maria Konarowska zagościła w sobotnim wydaniu "halo tu polsat". W rozmowie z Agnieszką Hyży i Maciejem Rockiem potwierdziła, że wkrótce wróci na plan serialu "Pierwsza miłość". Pojawił się także wątek prywatnego życia aktorki, która niespodziewanie w walentynki ogłosiła rozstanie z partnerem i ojcem swojej córki, Gai.

Zobacz wideo Lanberry rozkwita w związku. Z ukochanym łączy ją praca

Maria Konarowska niedawno wyjawiła, że rozstała się z partnerem. Aktorka mówi o miłości

W prywatnym życiu Marii Konarowskiej zaszło sporo zmian. Aktorka w walentynki wyjawiła na Instagramie, że kilka miesięcy temu rozstała się z partnerem. "To może nie będzie typowy miłosny post walentynkowy, ale miłość niejedno ma oblicze i czuję, że już czas odsłonić nasze. Od kilku miesięcy, pytacie mnie o sytuację rodzinną. Długo nie byłam gotowa. Nie byliśmy właściwie gotowi, mówić o naszym postanowieniu. Ale dzisiaj święto miłości, a miłość jest o prawdzie, więc oto nasza prawda w nieszablonowej odsłonie miłości i rodziny. Parę miesięcy temu podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Decyzja ta była wynikiem długiego procesu naszych starań o związek, które nie przyniosły nam poczucia szczęścia. Rozstaliśmy się w pełnym szacunku do siebie, w zgodzie i w miłości. Takie sprawy nigdy nie są czarno białe, a gdy w grę wchodzi najwspanialsze na świecie wspólne dziecko, które oboje kochamy do granic możliwości, to już się robi cała gama kolorów do uwzględnienia. Dlatego wszystko postanowiliśmy przeprowadzać bardzo powoli, w spokoju i w największej, na jaką nas stać wrażliwości i uważności. Nie jesteśmy już parą, ale nadal jesteśmy rodziną i rodzicami" - napisała aktorka w obszernym poście na Instagramie.

Aktorka w rozmowie w "halo tu polsat" miała okazję wyjaśnić, dlaczego zdecydowała się na taką publikację właśnie w walentynki. Przyznała, że to dla niej nadal bardzo drażliwy temat. Podkreśliła, że to bardzo osobiste sprawy, ale zdaje sobie sprawę, że jest osobą publiczną i ma kontakt z ludźmi, którym pokazywała swoją rodzinę, więc była im winna wyjaśnienie.

Ten proces jest bardzo długi i on nadal trwa, bo jesteśmy rodziną. To nie jest tak, że dwoje ludzi się spotyka, zakochuje, a później twierdzą, że 'dziękuję'. Jak nie ma rodziny, to można się pożegnać, pojechać do Tajlandii, przemyśleć swoje życie, wrócić i zacząć od nowa, a tutaj trzeba troszeczkę więcej mieć tego serca otwartego, empatii, czułości na wszystkie decyzje, na wszystko, co się wydarza

- podkreśliła. Aktorka dodała, że decyzja o rozstaniu nie została podjęta z dnia na dzień i była poprzedzona bardzo długim procesem. Mimo tego, że para nie jest już razem, to nadal ma do siebie dużo miłości. 

Ludzie się zmieniają, może chcą czegoś innego, coś się wydarza w ich życiu, ale czy to oznacza, że kończy się miłość, zwłaszcza jak jest dziecko i rodzina? No nie, bo nasze wspólne dobro nadal jest kluczowe

- podkreśliła.

Maria Konarowska chciała pokazać, jak może wyglądać rozstanie. "Te walentynki miały duże znaczenie"

W dalszej części wypowiedzi Konarowska wyjaśniła, że z tego powodu zdecydowała się, aby te wieści obwieścić właśnie w tak wyjątkowy dzień - aby pokazać innym, że można rozstać się w przyjaźni. "Te walentynki miały takie duże znaczenie, bo myśmy sobie rano powiedzieli sobie coś miłego w wiadomościach à propos walentynek i tak sobie pomyślałam: o jestem z nas dumna, że my w ogóle tak możemy i poczułam, że fajnie jest pokazać, że właśnie można w ten sposób" - podsumowała aktorka.

Więcej o: