• Link został skopiowany

Antek Królikowski bawi się z ukochaną na wakacjach w Tajlandii. Fani zwrócili uwagę, że określa ją tym samym słowem, co Julię Wieniawę

Antek Królikowski rzadko zdradza szczegóły ze swojego życia prywatnego, tym bardziej ze swojego związku. Jednak tym razem zrobił wyjątek i na instagramowym profilu pokazał, jak odpoczywa z ukochaną Kasią.
Antoni Królikowski
kapif

Antoni Królikowski coraz chętniej pokazuje partnerkę i chwali się wspólnymi zdjęciami. Kasia Dąbrowska, bo tak nazywa się jego druga połówka, towarzyszyła mu podczas wyjazdu do Tajlandii. Wspólnym zdjęciem pochwalili się na Instagramie.

Jak polskie gwiazdy spędzają wakacje:

Zobacz wideo

Antoni Królikowski z ukochaną na wakacjach

Antek i Kasia zdecydowanie wyglądają na szczęśliwych. Na zdjęciu możemy zobaczyć ich w wakacyjnym wydaniu, uśmiechniętych, pozujących na plaży. My zwróciliśmy uwagę na uroczy opis, jaki zamieścił aktor pod zdjęciem:

Dziękuję Myszko - napisał.

Kasia nie pozostała mu dłużna i odpisała krótko:

Love U.
 

Fani zauważyli, że identycznym słowem aktor określał wcześniej... Julię Wieniawę. 

Ja bym usunął zdjęcia z Julką. Tam Myszka i tu Myszka.
Same myszki u ciebie - piszą fani.

Antek Królikowski nie odniósł się do zarzutów, ale faktycznie na jego profilu można znaleźć zdjęcia z Julią Wieniawą, którą aktor nazywał "myszką".

Antek Królikowski i Julia Wieniawa
Antek Królikowski i Julia Wieniawa Instagram/antek.krolikowski

 Najwyraźniej jednak jego nowej partnerce to nie przeszkadza. 

Inni fani zachwycili się zdjęciem i wybranką Antka. Pojawiła się także masa miłych słów:

Jaka ona subtelna. Anioł, nie kobieta.
Pięknie razem wyglądacie.

Wśród komentarzy od fanów aktora znalazł się też jeden od jego przyjaciela Miśka Koterskiego. Wprawdzie jest krótki, ale niezwykle treściwy:

Zazdro - napisał.

My również dołączamy się do Miśka i szczerze zazdrościmy!

Przypomnijmy, że tata Antka, Paweł Królikowski przebywa nadal w szpitalu. Czuwa nad nim jego ukochana żona Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Więcej możecie przeczytać TUTAJ.

BO

Więcej o: