Edyta Górniak nie ma szczęścia w miłości. Ma za sobą nieudane małżeństwo oraz wiele związków, które nie przetrwały próby czasu. Kilka miesięcy temu boleśnie przeżyła rozstanie z Mateuszem Zalewskim. Przyznała też, że momentami myślała o tym, czy nie skorzystać z pomocy specjalistów. Jednak piosenkarka obawiała się, że będzie musiała przyjmować tabletki uspokajające.
Choć Edyta ma świadomość, że w dzisiejszych czasach wiele osób wspiera się lekami, nie zamierza podążać tą drogą. Górniak powiedziała, co ją najbardziej przeraża w terapii farmakologicznej.
Bardzo popularne na świecie stało się to, że ludzie wspierają się lekami. Mówię o tym, że ludzie chodzą do psychologów, psychiatrów i przyjmują leki. A ja się bardzo boję uzależnienia od bezpośredniego wpływu kogoś lub czegoś na mnie. Nawet mała tabletka potrafi zmienić odczuwanie bólu, więc większa porcja tabletek przyjmowanych codziennie może zmienić nawet naszą osobowość i wpływa na nasze decyzje i postawy - powiedziała wokalistka w rozmowie z "Vivą!".
Piosenkarka dodała też, że obawia się sytuacji, w której ktoś mógłby ją uzależnić od środków chemicznych, które bezpośrednio mogłyby wpływać na jej emocje i zmienny nastrój.
Miejmy nadzieję, że Edyta Górniak najgorszy okres życia ma już za sobą!
AD