Sylwester Wardęga komentuje sprawę kolejnego influencera. Jest już akt oskarżenia

Sylwester Wardęga umieścił na InstaStories fragment aktu oskarżenia, który dotyczy influencera. Wątek oskarżonego nie był poruszony w materiałach dotyczących Pandora Gate.

Sylwester Wardęga w ostatnim czasie celowo nie mówił o pewnym influencerze, który miał się dopuścić haniebnego czynu. Podobną postawę w tej sprawie przyjął Mikołaj Konopskyy Tylko. Twórca Watahy postanowił przerwać milczenie po otrzymaniu aktu oskarżenia. Co więcej wiadomo na ten temat?

Zobacz wideo Markowska o Pandora Gate

Sylwester Wardęga pokazał akt oskarżenia przeciwko influencerowi. Chodzi o Michała G.

Youtuber dodał kilka InstaStories, gdzie pokazał zdjęcia aktu oskarżenia. - Wielu z was się zastanawiało, czemu ja na live'ach albo Konopskyy nie poruszyliśmy sprawy influencera Michała G. Chodziło o to, że prokuratura prowadziła już postępowanie w tej sprawie i czekaliśmy po prostu aż zakończy swoje czynności i przygotuje akt oskarżenia. Taki akt już powstał, został przesłany kilka dni temu do sądu - oznajmił na InstaStories Wardęga. W akcie wspomniano o przestępstwie z art. 198, czyli " Seksualne wykorzystanie bezradności lub niepoczytalności innej osoby". - Do tej sytuacji miało dojść na jednej z imprez influencerów - dodał twórca Watahy. - Co ciekawe, dowody w tej sprawie zdobyła była dziewczyna tego Michała G., w jakiś sposób zdobyła pliki z jego komputera czy telefonu i okazało się, że on całą tę sytuację nagrał - wyjaśnił Wardęga. 

Sylwester Wardęga
Sylwester Wardęga Sylwester Wardęga o Michale G., https://www.youtube.com/watch?v=NF1pXVMMW50

Sylwester Wardęga tak mówił o początkach sprawy Michała G.

Po publikacji pierwszego materiału Pandora Gate polski internet zawrzał. Na jaw zaczęły wychodzić niepokojące doniesienia dotyczące innych znanych twórców. Na samym początku nagłaśniania sprawy dotyczącej rzekomego przestępstwa na tle seksualnym, Wardęga dodał wymowne InstaStories. "Ważne. Bardzo proszę o niepodawanie nigdzie w internecie danych, nicków ofiary. Sprawa jest potwierdzona, zajmuje się tym sąd, ale wiadomo, jak to z sądami bywa. Chłopak dalej działa w internecie i czeka na termin rozprawy. Jednak uwierz mi kolego, że twoja kariera dobiegła końca. Nie spodziewałem się, że w puszce Pandory znajdziemy gwałty. Nie odnajdziesz już spokoju. Natomiast ci, którzy wiedzieli, a olali temat lub mówili 'pewnie sama chciała'. Co jest z tobą człowieku?" - oznajmił wówczas twórca Watahy, o czym szerzej pisaliśmy tutaj. 

Sylwester Wardęga
Sylwester Wardęga Sylwester Wardęga o Michale G., https://www.youtube.com/watch?v=NF1pXVMMW50
Więcej o: