The Vivienne nie żyje. Popularna drag queen miała 32 lata

Nie żyje James Lee Williams. Drag queen, znana jako The Vivienne, zmarła w wieku 32 lat. Wiadomość o śmierci gwiazdy brytyjskiej edycji show RuPaula została potwierdzona przez rzecznika.

Media obiegła przykra informacja. W wieku 32 lat zmarł James Lee Williams, osoba performująca drag jako The Vivienne. The Vivienne sławę zyskała, występując w popularnych programach telewizyjnych - m.in. wygrała show RuPaula. Informację o śmierci artysty przekazał rzecznik RuPaul's Drag Race UK, który opublikował oświadczenie. 

Zobacz wideo Zobaczcie, co powiedział

The Vivienne nie żyje

"Z ogromnym smutkiem zawiadamiamy, że w ten weekend zmarł nasz ukochany James Lee Williams – The Vivienne. James był niesamowicie kochaną, serdeczną i niesamowitą osobą. Rodzina jest załamana stratą syna, brata i wujka. Są bardzo dumni ze wspaniałych rzeczy, które James osiągnął w swoim życiu i karierze" - przekazano. Przy okazji poprosił o uszanowanie prywatności rodziny, aby bliscy mogli w spokoju przejść żałobę. Nie podano jednak informacji o przyczynach śmierci The Vivienne. 

Kondolencje pojawiły się na oficjalnym koncie RuPaula. W poruszającym wpisie oddano hołd The Vivienne. "Jej talent, poczucie humoru, oddanie sztuce Drag Queen były inspiracją. Będzie nam jej bardzo brakować, ale jej dziedzictwo będzie żyło jako symbol kreatywności i autentyczności. Uosabiała to, co znaczy być prawdziwą mistrzynią. Nasze serca są razem z nią" - czytamy. Zdjęcia The Vivienne znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

ZOBACZ TEŻ: Jocelyn Wildenstein nie żyje. "Kobieta kot" miała 84 lata

Ostatnie zdjęcie The Vivienne na Instagramie

Na profilu na Instagramie drag queen ostatni post pojawił się 2 stycznia 2025 roku. The Vivienne wzywała obserwatorów do wspierania organizacji charytatywnej, zajmującej się osobami LGBT+. Podziękował im przy okazji za to, co dobrego robią. Pod tym postem pojawiło się wiele komentarzy zdruzgotanych fanów. "Wracaj, proszę...", "Jestem w szoku i ciągle płaczę. Dlaczego?!", "Powiedzcie, że to nie jest prawda" - piszą. Komentarz zostawiła także wokalistka Pussycat Dolls Ashley Roberts: "O mój boże. Nie mogę w to uwierzyć". Dla wielu informacja o śmierci The Vivienne jest tym bardziej szokująca, bowiem zaledwie tydzień temu drag queen pojawiła się na teatralnej scenie w produkcji "Chitty Chitty Bang Bang" i zachwyciła publiczność. Wszystkim, których poruszyła śmierć gwiazdy dragu, składamy kondolencje. 

 
Więcej o: