W 2022 roku media rozpisywały się o tragicznej śmierci brytyjskiej tancerki Georgie Brooke. 26-latka zginęła z rąk swojego chłopaka - została przez niego uduszona. Jak się jednak okazało, nie był to akt przemocy, ale element seksualnej zabawy pod wpływem narkotyków, który wymknął się spod kontroli. Para miała się dla zabawy "podduszać", ale mężczyzna odurzony narkotykami nie był w stanie odpowiednio kontrolować swojej siły i pozornie niewinna zabawa zakończyła się śmiercią jego partnerki.
Jak donosi portal nypost.com 31-letni Luke Cannon z Bradford w West Yorkshire udusił swoją partnerkę w trakcie seksualnej zabawy pod wpływem narkotyków. Podczas upojnej nocy, która zakończyła się tragiczną śmiercią 26-letniej Georgie Brooke, para zażywała m.in. kokainę. Tragicznie zmarła Brytyjka już wcześniej przejawiała zainteresowanie eksperymentami w sferze seksualnej takimi jak m.in. podduszanie, o czym świadczą wiadomości tekstowe, które wymieniała ze swoim chłopakiem. Jak cytuje portal nypost.com patolog sądowy Martin Fleming powiedział, że nie było żadnych dowodów na to, że czyn popełniony przez Luke'a Cannona był intencjonalny i mężczyzna miał na celu uśmiercić swoją partnerkę. Do tragicznego końca doszło przez to, że w trakcie niebezpiecznej seksualnej gry, użył zbyt dużo siły. Kiedy mężczyzna zorientował się, że jego dziewczyna nie oddycha, poinformował służby i towarzyszył jej w drodze do szpitala. Kilka godzin po tym, jak ogłoszono zgon kobiety, 31-latek sam odebrał sobie życie. Powiesił się w pobliskim lesie.
Ten rodzaj seksualnej czynności jest niebezpieczny i może być fatalny w skutkach - podkreślił patolog sądowy cytowany przez portal nypost.com.
Rodzina tragiczne zmarłej kobiety ma jednak pewne obiekcje i uważa, że Cannon miał bardzo zły wpływ na ich córkę. Matka Georgie Brooke rok przed śmiercią 26-latki zauważyła, że partner próbuje ją kontrolować i narzuca jej m.in. to, jak ma być ubrana. Zupełnie inne zdanie na temat łączącej parę relacji ma brat Cannona, Joshua, który twierdzi, że Luke bardzo troszczył się o swoją dziewczyną i był z natury bardzo troskliwy i pomocny.
*********
Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do całodobowego Centrum Wsparcia dla Osób w Kryzysie Psychicznym pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.