Kuba Wojewódzki niespodziewanie ogłosił na Instagramie, że jego program "Kuba Wojewódzki" znika z anteny TVN. Tym samym pożegnał się z fanami. Zaledwie kilka godzin później Edward Miszczak zdementował jego wpis, określając go jako totalną głupotę. Prowadzący talk-show słynie ze swojego ciętego języka. Swoich gości często przepytywał o bardzo prywatne i intymne sprawy. Bezwstydnie rozmawiał o szczegółach życiach prywatnego, a nawet preferencjach seksualnych, nie zważając na to, czy ktoś ma na to ochotę. Niektóre momenty programu szczególnie zapadły w pamięć.
Doda na kanapie Kuby pojawiła się trzy razy. Musimy przyznać, że pierwsze wystąpienia wokalistki u dziennikarza na lata zostały zapamiętane przez widzów. Podczas pierwszej wizyty padło słynne hasło "Bo mi się bzykać chciało". Prowadzący dopytywał o jej pożycie z Radkiem Majdanem.
Po prostu miałam ochotę, bo się nie bzykałam tydzień. Bzyknę się w kiblu, bo mi się chce, a nie dlatego, żeby inni mieli sobie na co patrzeć.
To był twój narzeczony? - dopytywał Kuba.
Tak, a z kim miałam się bzykać? Tylko z narzeczonymi się bzykam - wyjaśniła Doda.
Ale po co, dlaczego?
Bo mi się bzykać chciało - odparła w końcu Doda.
Przy okazji Rabczewska pokazała swój tatuaż w miejscu intymnym.
Doda, Kuba Wojewódzki screen youtube
Kolejna wizyta Dody również należała do mocno kontrowersyjnych, a to za sprawą potyczek słownych z prowadzącym. Kuba Wojewódzki publicznie wypowiadał się o niej w dość niepochlebny sposób. Doda nie jest osobą, która schowa głowę w piasek, zatem mając okazję, zaatakowała sama.
Jeżeli komukolwiek ubliżasz i sprzedajesz nieprawdę, żeby zrobić sobie show, to miej tę odwagę, żeby powiedzieć mi to w twarz. Jesteś ciotą, jesteś frajerem i nie masz honoru ani godności! - mówiła Rabczewska.
Aby ostudzić gospodarza, oblała go wodą. Po tym incydencie nie rozmawiali ze sobą przez kilka dobrych lat.
Doda, Kuba Wojewódzki screen youtube
Rafał Pacześ screen TVN
Podczas wizyty Rafała Paczesia na kanapie samozwańczego króla TVN poruszono temat środka czystości w odbycie.
Myślę, że każdego, szczególnie dziewczyny, które tutaj siedzą, interesuje ten motyw, gdy napchałeś sobie Domestosa do du*y - zagaił zaintrygowany prowadzący.
Rafał Pacześ szybko wytłumaczył zebranej publiczności, skąd takie pytanie.
(...) On mi po prostu chlupnął z wodą. Nie jestem poje*em, który sobie napycha Domestostos w du*ę. Po prostu zalałem toaletę Domestosem i zapomniałem, a doskonale wiesz, co się dzieje, gdy żołnierz wpada do morza. Liznęło mi kapkę i powstał piękny żart - wytłumaczył Pacześ.
Małgorzata Kożuchowska u Kuby Wojewódzkiego fot. TVN
Małgorzata Kożuchowska nie raz gościła w programie dziennikarza. Podczas jej ostatniej wizyty w studio, Kuba Wojewódzki nawiązał temat jej serialowego partnera Tomasza Karolaka. Aktorzy w "Rodzince.pl" grają małżeństwo. Prowadzący nie mógł powstrzymać się od pytań na tle seksualnym.
Kręci cię Tomasz Karolak jako mężczyzna? Chciałabyś mieć z nim taki normalny, orgiastyczny seks? - zapytał Kuba Wojewódzki.
Takiej odpowiedzi od aktorki się nie spodziewał. Dosadnie to skomentowała.
Gdybym tak bardzo chciała, to myślę, że naprawdę nie byłoby żadnego problemu - odpowiedziała Małgorzata Kożuchowska.
Gospodarz programu był zszokowany.
Edyta Górniak w programie 'Kuba Wojewódzki' fot. TVN
Kuba Wojewódzki nie raz pozwolił sobie na niesmaczne komentarze w kierunku kobiet. Kiedy zaprosił do programu Edytę Górniak, nie mogło zabraknąć tematu seksualności, który wydaje się ulubionym punktem show prowadzącego. Rozmowa zeszła na wielką gwiazdę muzyki.
Ja kiedyś myślałem, że kobieta po czterdziestce to jest pomnik przyrody. Ale dzisiaj żałuję swoich słów i przepraszam - powiedział Kuba Wojewódzki.
Ale patrz na Jennifer Lopez - odparła Edyta Górniak.
No, ojej. Ona ma taką pupę... Tam można postawić piwo, oprzeć rower i jeszcze jest miejsce na książki - "skomplementował" prowadzący.
Niewybredny komentarz gospodarza programu wywołał na twarzy piosenkarki zażenowanie. Przez chwilę nie wiedziała, co powiedzieć.
Maciej Stuhr u Kuby Wojewódzkiego fot. TVN
W jednym z odcinków gościem Kuby Wojewódzkiego - nie pierwszy raz - był Maciej Stuhr. Prowadzący wypytywał go o podobieństwo do ojca. Próbował skierować rozmowę w kontrowersyjną stronę. Pytał, czy żałuje, że może być podobny do ojca. Zadał nawet pytanie, czy aktorowi "podoba się jego tata". Jednak po jednym zdaniu nie dał mu dojść do słowa. Wyszukiwał coraz to nowe historie. Aktor ostro go zrugał. Zwrócił się w stronę drugiego gościa i skomentował głośno zachowanie Wojewódzkiego w studiu.
Nic nie da mi powiedzieć. Zaprosi gości, potem zada mi pytanie i nawet jak nic nie powiesz, napier**la cały czas. Ja już to ósmy raz przerabiam, a ten w ogóle nic - powiedział zirytowany Maciej Stuhr.
Wojewódzki nie zareagował na uwagę, która przeszła przez niego niezauważona.
Piotr Żyła u Kuby Wojewódzkiego fot. TVN
Czasami rozmowy z dziennikarzem bywają niesmaczne, nie tylko ze względu na wątki seksualne. Po latach prowadzenia przez niego talk-show każdy przyzwyczaił się do niedyskretnych pytań, jednak to dla widzów było za dużo. Goszcząc na kanapie Piotra Żyłę, Kuba Wojewódzki postanowił zejść na naprawdę osobisty temat.
Czy to jest prawda, że ciebie czasami biegunka łapie w powietrzu? - zapytał prowadzący.
Nie no, raz mnie złapała - przyznał Piotr Żyła.
Co to było, marynowana papryka? - dopytywał Wojewódzki.
Tak, ja lubię paprykę właśnie ostrą, która mnie dodatkowo pobudza. Było ok, ale przed samym skokiem zaczęło mnie wiercić w brzuchu. Później poleciałem szybko za potrzebą - odparł skoczek narciarski.
Internauci uznali rozmowę panów za niesmaczną i nikomu niepotrzebną. My też woleliśmy o tym nie wiedzieć.
Andrzej Grabowski Fot. X-NEWS
Andrzej Grabowski uciął sobie z prowadzącym krótką pogawędkę, jednak ta na długo zapadła w pamięć widzów. Wojewódzki zadał mu niemile pytanie, jednak nie spodziewał się tak dosadnej i trafnej odpowiedzi.
Wojewódzki: Jak to jest grać debila?
Grabowski: Ty to powinieneś wiedzieć najlepiej- podsumował.