Twarz "Wiadomości" TVP nie stroni od kontrowersyjnych komentarzy, które doprowadzają do lawiny krytycznych głosów w sieci. Tak samo było po wywiadzie z Robertem Biedroniem w programie "Gość Wiadomości", w którym dziennikarka pokusiła się o śmiałą tezę.
Danuta Holecka przyznała, że według niej rodziny osób homoseksualnych niczym się nie różnią od innych. Choć próbowała w swojej wypowiedzi podłączyć tezę, jakoby to właśnie osoby LGBT dzieliły Polaków, wyszło jej coś zdumiewającego:
Mnie się wydaje, że generalnie proponowanie dzielenia społeczeństwa na społeczeństwo takie i takie, ludzi takich i takich, rodziny takie i takie, nie jest dobre. Przecież pańska rodzina jest taką samą rodziną jak moja rodzina, tak? Z pewnymi różnicami formalnymi - powiedziała dziennikarka.
Zdziwienie u Roberta Biedronia pojawiło się także w chwili, gdy Holecka odniosła się do rodziny prezydenta.
I tak samo rodzina prezydenta Dudy jest taką samą rodziną. Oczywiście różnimy się ilością braci, sióstr i tak dalej, ale to są takie same rodziny - dodała.
Kogoś chyba czeka trudna rozmowa z szefostwem...
Po chwili, gdy rozmowa przybrała nieco nerwowy dla obu stron charakter, Holecka zasugerowała, że odpowiedzialność za pogłębianie podziałów w polskim społeczeństwie leży w gestii właśnie Biedronia i osób "jemu podobnych".
Stygmatyzowanie na tych, którzy są z innego środowiska - nie proponujcie tego. Przecież środowiska homoseksualne są takie same - zakończyła dziennikarka.
A co na to Robert Biedroń?
Dziękuję, pani redaktor. Są takie same i chcą takich samych praw! - odpowiedział ze śmiechem.
W PiS chyba nastała konfuzja, a piekło zamarzło.