"Zniewolona" to serial, w którym zakochali się Polacy na wakacjach. Losy Kateriny pilnie śledzą setki tysięcy widzów. Co wydarzyło się w dwudziestym odcinku drugiego sezonu?
W trakcie przyjęcia zaręczynowego Olgi Płatonownej i Andrieja Żadana przyjechał przyjaciel Andrieja i poinformował go, że Katia została porwana. Żadan powiedział Oldze, że zostanie jej mężem, tak jak ona to zaplanowała, ale jej nie kocha. Opuścił przyjęcie i udał się na poszukiwania Katii.
W Czerwince zadomowili się członkowie sekty, przejęli władzę nad majątkiem Grigorija Czerwinskiego, ale też i nad jego duszą i wszelkimi poczynaniami.
Wyrzucony z pracy Jakow szukał przebaczenia u Halki.
Nikołaj Doroszenko uratował od stryczka młynarza, jedynego świadka zabójstwa Aleksieja Kosacza.
Andriej Żadan, opuściwszy swoje przyjęcie zaręczynowe, poszukuje porwanej Katii. Niestety, trop się urywa. Wkrótce po przyjęciu wychodzi na jaw prawda, że wicegubernator Korieniew, a jednocześnie chrzestny Olgi Płatonownej, jest umierający. Ta informacja - na jego życzenie - była skrzętnie ukrywana przez lekarzy.
Nikołaj rozmawia z młynarzem, który opowiada mu, że był świadkiem gwałtownej kłótni Grigorija Czerwinskiego z Aleksiejem Kosaczem we młynie.
Halka, po narodzinach córki, godzi się z Afanasijem.
Olga wycofuje się z narzeczeństwa z Andriejem Żadanem. Przekazuje mu też informację o porywaczu, który zawozi Katię do Czerwinki, by uzyskać obiecaną nagrodę. Zadomowieni w Czerwince członkowie sekty uważają kobiety za przyczynę wszelkiego zła, postanawiają więc, że Katia stanie się żywą ofiarą podczas organizowanego przez nich obrzędu.
A jeśli nie "Zniewolona", to może inny serial?