Cleo, a prywatnie Joanna Klepko jest kojarzona w mediach przede wszystkim ze swoim wysoko zaczesanym kucykiem, blond włosami oraz mocnym makijażem z kreskami i błyszczącymi cieniami do powiek. Piosenkarka nie kryje, że preferuje pokazywać się w takim wydaniu, niż stawiać na naturalność i lekkie podkreślenie urody. Co ważne, Cleo dba o swój charakterystyczny makijaż i fryzury bez pomocy ekipy specjalistów - w pełni samodzielnie. Wokalistka wyjawiła nam niegdyś, dlaczego tak się dzieje.
Cleo ujawniła w rozmowie z Plotkiem, dlaczego najczęściej możemy ją zobaczyć w pełnym make-up'ie i zrobionych fryzurach, niżeli w wersji sauté. Należy przy tym wspomnieć, że piosenkarka lubi się jednak w obydwu wersjach - "glamour", jak i tej naturalnej. - Wiele osób nie rozumie, że przez to, że ja kocham makijaż, to dla mnie robienie go sobie jest czystą przyjemnością. Jest to dla mnie część pielęgnacji. Mogę sobie usiąść, wypić kawę, zrobić ten makijaż. Chwila czasu dla siebie - wyjaśniła nam artystka.
Wyspecjalizowałam się w kwestiach urodowych, bo to moja pasja. Cały proces pt. 'makijaż i włosy' to jest około półtorej godziny. Sama nad tym siedzę i sobie tam od rana dziergam. Sprawia mi to od zawsze przyjemność. To nie wysiłek, a zabawa poranna, która weszła mi w krew
- podkreśliła dalej Cleo.
Co ciekawe, artystka na tyle lubi i interesuje się procesem powstawania makijażu, że w przeszłości sądziła, iż będąc dorosłą zajmie się tym w pełni profesjonalnie i zawodowo. - Nie korzystam z pomocy makijażystek, fryzjerów. Wszystko robię sama. W pewien sposób realizuję dziecięce marzenia. Jak byłam dzieciakiem, bawiłam się, że jestem makijażystką i zapraszałam koleżanki z klasy, malowałam je i robiłam im zdjęcia - opowiedziała Plotkowi piosenkarka. - Pewnie gdybym nie śpiewała, to bym poszła w tę stronę - podsumowała jasno Cleo.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!