Olaf Lubaszenko mimo ogromnej sławy należy do grona tych znanych osób, które unikają blasku fleszy. Choć prowadzi aktywnie konto na Instagramie, rzadko porusza tam prywatne tematy. Jednak od kilku tygodni widzimy go tam o wiele częściej i w nowym wydaniu. Reżyser w ostatnim czasie przeszedł sporą metamorfozę. Nie tylko schudł ponad 80 kilogramów (co już samo w sobie robi ogromne wrażenie), ale i zmienił fryzurę, dzięki czemu teraz naprawdę trudno go rozpoznać.
Olaf Lubaszenko jeszcze nie tak dawno ważył 165 kilogramów. Sam przyznał, że otyłość była skutkiem trudnej choroby, z którą musiał się mierzyć.
Depresja i otyłość to siostry bliźniaczki. Moja waga jest objawem, a nie przyczyną. Z przyczyną sobie poradziłem. Tyle że naprawdę nie ma znaczenia, co było pierwsze - depresja i otyłość to upiorne siostry bliźniaczki - powiedział dla portalu "Newsweek.
Walka z chorobą na szczęście zakończyła się sukcesem. Jednak walka z cukrzycą typu 2 niezmiennie trwa, a to wymusiło na aktorze zmiany. Schudł ponad 80 kilogramów i, co tym bardziej imponujące, udało mu się to osiągnąć głównie za sprawą zmiany odżywiania i większej aktywności fizycznej - Olaf Lubaszenko rozważał jeszcze jakiś czas temu operację zmniejszenia żołądka, jednak ostatecznie się jej nie poddał. Dziś może cieszyć się nie tylko szczupłą sylwetką, ale i co najważniejsze, poprawą zdrowia i samopoczucia.
Teraz wygląda tak:
Różnica jest ogromna, prawda?
Fani Lubaszenki również są zachwyceni zmianą. Według nich wygląda młodziej, dużo korzystniej i przystojniej. Pojawiły się też komentarze porównujące aktora do wielu innych postaci jak Dr House, Bruce Willis, Jean Reno, czy Phil Collins.