Każde włosy, niezależnie o tego czy są nisko czy wysoko porowate, kręcone czy proste, jasne czy ciemne, potrzebują odpowiedniego nawilżenia i pielęgnacji. Wiedzą to zwłaszcza gwiazdy, których włosy każdego dnia narażone są na stylizacje i poddawane są częstym koloryzacjom. Oczywiście, nie ma co ukrywać, że o fryzury gwiazd Hollywood dbają najlepsi fryzjerzy i styliści. Jednak nawet oni nie podołają, jeśli ich popularni "podopieczni" sami nie będą stawiali na pielęgnacyjną rutynę. I tak, gwiazdy takie jak Jennifer Aniston czy Selena Gomez cieszą się fantastycznymi i lśniącymi włosami, od lat stosując się do prostej zasady OMO.
Zniszczone włosy. Pamiętaj o OMO
Czym jest OMO? To prosta metoda mycia i nawilżania włosów, która opiera się na trzech krokach, które należy wykonać w kolejności - odżywka, mycie, odżywka. Nie każdy wie, ale przed umyciem głowy trzeba dokładnie rozczesać włosy. Dzięki temu zapobiegniemy ich splątywaniu i wyrywaniu podczas mycia. Takie wyszczotkowane i zwilżone letnią wodą włosy traktujemy odżywką (tę należy nałożyć na długość włosów, omijając skalp). Po upływie kilkunastu minut znów zwilżamy włosy i myjemy skórę głowy delikatnym szamponem (najlepiej jeśli rozcieńczamy go z wodą i mocno spienimy). Kiedy spłuczemy szampon i pozostałą odżywkę, czeka nas ostatni krok - ponowne nałożenie ulubionej odżywki lub maski (tę spłukujemy zgodnie z zaleceniami producenta).
Efekt? Nie oszukujmy się - pierwszy zabieg nie da spektakularnej metamorfozy. Z czasem, dzięki regularnemu stosowaniu zauważycie dużą różnicę. Kondycja włosów zdecydowanie się poprawi, zapomnicie też o tym, czym są suche i zniszczone włosy oraz rozdwajające się końcówki.
Zniszczone włosy? Co oprócz OMO?
W walce o piękne i lśniące włosy z pomocą mogą przyjść inne triki, które stosują gwiazdy oraz ich styliści. Niekwestionowanym autorytetem w dziedzinie pielęgnacji włosów jest Selena Gomez. Młodziutka wokalista w jednym z wywiadów dla magazynu "Vogue" przyznała, że piękne włosy są dla niej niezwykle ważne.
Jedną z najważniejszych rzeczy są dla mnie moje włosy. Zawsze dbałam o nie i uwielbiam, że mama i babcia nauczyły mnie, jak to robić - wyznała.
Selena przyznała przy tym, że kocha odżywki do włosów i nakłada je regularnie. Jednak oprócz nich stosuje też oleje. Te nakłada wyłącznie na końcówki włosów, dzięki temu zapobiega ich rozdwajaniu się. Gwiazda dodała przy tym, że zawsze przed snem dokładnie rozczesuje włosy i związuje je w luźny warkocz. Ponadto aktorka stara się myć włosy co kilka dni.
Mam grube włosy, więc im rzadziej je myję, tym lepiej. Trzeciego dnia [po myciu - przy. red.] moje włosy właściwie trzymają się całkiem nieźle. To takie dziwne, ale loki wyglądają wtedy lepiej. Jedyne co robię, to traktuje je odrobiną suchego szamponu - on nadaje fryzurze objętość. Zwykle muszę umyć głowę cztery dni po ostatnim myciu - przyznała.
Zniszczone włosy? Jennifer Aniston poleca olejowanie
Jennifer Aniston również nie jest fanką częstego mycia włosów. Stylista aktorki zdradził, że Jenn myje włosy co dwa, trzy dni. Jeśli tylko może, jak ognia unika suszarki, prostownicy czy lokówki.
Jenn podcina włosy regularnie, co sześć tygodni, ale między wizytami w salonie sama o nie dba, naprawdę. Nie szarpie ich i nie wyrywa, kiedy czesze je po myciu. Kiedy nie pracuje pozwala im schnąć naturalnie. Lubi, kiedy wyglądają zwyczajnie i dobrze je układa - powiedział stylista Aniston, Chris McMillan, w rozmowie z magazynem "Elle".
Okazuje się, że Aniston kocha też olejki. Gwiazda regularnie olejuje włosy. Nic dziwnego, że tak lśnią.
