Julia Szeremeta wywalczyła srebrny medal podczas tegorocznych igrzysk olimpijskich. Zmierzyła się z Tajwanką Lin Yu-ting. Wicemistrzostwo sprawiło, że na zawsze zapisała się w historii polskiego boksu. 20-latka jest wśród dziesięciu zawodników i zawodniczek z Polski, którzy z Paryża przywieźli do kraju wyróżnienia z podium. Złoto udało się zdobyć jedynie Aleksandrze Mirosław. Oprócz wynagrodzenia, sportowczyni otrzyma również mieszkanie. Jak się okazało, ten sam zaszczyt ma przypaść srebrnym medalistkom: Julii Szeremecie, Klaudii Zwolińskiej i Darii Pikulik. Pojawił się jednak problem.
Cztery polskie sportowczynie otrzymają mieszkania. Jest to część ich wyróżnienia za osiągnięcia w Paryżu. Złote i srebrne medalistki muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Wyszło na jaw, że nie wiadomo gdzie, ani kiedy powstaną owe nieruchomości. Dotychczas sponsor zapewniał, że nagrody będą wolne od podatku. Inaczej twierdzą eksperci portalu Business Insider. Okazało się jednak, że istnieją kruczki prawne, które będą mogły sprawić, że trzeba będzie zapłacić podatek od darowizny. "Wydawałoby się więc, że medaliści olimpijscy nie będą musieli płacić podatku od otrzymanych nagród. Jednak dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) ma inne zdanie - zauważają eksperci Grant Thornton w swojej analizie. Podkreślają, że w interpretacji indywidualnej z dnia 29 listopada 2023 r., stwierdził, że zwolnienie z opodatkowania dotyczy wyłącznie nagród pieniężnych" - przekazał Business Insider. Wobec tego, sportowczynie prawdopodobnie musiałyby zapłacić od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych podatku. Po więcej ujęć wicemistrzyni olimpijskiej zapraszamy do naszej galerii na górze strony.
Krótko po wygranej Julii Szeremety wyszło na jaw, że 20-latka żyje w bardzo skromnych warunkach. Prawdę wyznał jej ojciec w rozmowie ze Sportowymi Faktami. - Wynajmuje najtańszą stancję. Mieszka u mamy znajomego w takim malutkim pokoju, mniej więcej dwa metry na trzy. To stare budownictwo z ciemną kuchnią jak to się kiedyś budowało za komuny - przekazał w wywiadzie Andrzej Szeremeta. Wygląda na to, że jej życie wkrótce ulegnie zmianę. Srebrny medal zagwarantował jej 200 tysięcy złotych, diament, obraz oraz voucher na wakacje. Polski Związek Bokserki przekaże bokserce 100 tysięcy złotych oraz samochód. Ministerstwo Sportu dorzuci również 75 tysięcy złotych. ZOBACZ TEŻ: Szeremeta wróciła z Paryża ze srebrem. Jej tata wyznał: Pierwszy raz od siedmiu lat buty sobie kupiłem