Gracie Kramer była prawdziwą gwiazdę w świecie gimnastyki artystycznej. W latach 2016-2020 rozwija się w drużynie UCLA Bruins, gdzie reprezentowała Uniwersytet Kalifornijski w Los Angeles. Udało jej się nawet zdobyć trzy złote medale podczas mistrzostw i dwukrotnie wywalczyć trzecie miejsce. W dobie pandemii Covid-19 zaczęła kwestionować to, czy faktycznie chciałaby związać przyszłość ze sportem i zakończyła karierę. Finansowo wyszło jej to na dobre.
Gracie Kramer była zarejestrowana do startów w kolejnych mistrzostwach, w których miała wystartować w 2020 roku. Zawody zostały jednak odwołane, a ona podjęła decyzję o zakończeniu sportowej kariery. Wówczas zatrudniła się w jednej z drużyn jako asystentka trenera, a dziś sama szkoli gimnastyków artystycznych. Jak przyznała w wywiadzie dla "Daily Mail", nieźle na tym zarabia. "Gdy twoja kariera dobiegnie końca, nie jesteś już studentem-sportowcem, nie jesteś już gimnastyczką. Witamy w prawdziwym świecie. [...] Za lekcję pobieram około stu dolarów za godzinę" - mówiła.
Gimnastyczka jeszcze w czasach szkolnych zaczęła aktywnie udzielać się w mediach społecznościowych, gdzie publikowała głównie zdjęcia z zawodów. Po zakończeniu kariery podjęła decyzję o tym, aby rozwinąć profil na Instagramie, a ten stał się jej źródłem dochodu. Za jedną współpracę z marką inkasuje między trzema a pięcioma tysiącami dolarów, co przy pięciu do sześciu kolaboracji w skali miesiąca daje kwotę w granicach od 15 tysięcy do 30 tysięcy dolarów. Nie ma zatem na co narzekać, jeśli chodzi o finanse. "W mediach społecznościowych zarabiam dzięki współpracom z różnymi markami. Moje zarobki wahają się w granicach od trzech do pięciu tysięcy dolarów. W zależności od rezultatów robię od pięciu do sześciu współprac w miesiącu" - zdradziła Gracie Kramer w wywiadzie dla "Daily Mail". Więcej zdjęć Gracie Kramer znajdziesz w naszej galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!