Wypowiedź Barbary Kurdej-Szatan na temat Straży Granicznej wzbudziła sporo kontrowersji niemal cztery lata temu. Przysporzyła też aktorce wielu problemów, sprawa trafiła bowiem do prokuratury. Celebrytka może już jednak odetchnąć z ulgą, gdyż sąd właśnie umorzył sprawę. Gwiazda nie potrafiła ukryć łez wzruszenia.
Barbara Kurdej-Szatan oznajmiła na Instagramie, że trwająca kilka lat batalia sądowa związana z oskarżeniami o zniesławienie funkcjonariuszy Straży Granicznej została umorzona. - Miałam już wrażenie, że to będzie wciąż niekończąca się historia… To koniec! Trzy i pół roku rozpraw, przychodzących pism z sądu, na widok których ze stresu chciało mi się wymiotować - poinformowała. Aktorka zdradziła też, dlaczego wspomina o tym po raz pierwszy.
Nie dzieliłam się z wami niczym. Ze strachu. Nienawiści w sieci już było wystarczająco dużo, żeby jeszcze dokładać pretekstu do wypisywania do mnie ciągłych obrzydlistw i gróźb...
- wyznała. Nie było to pierwsze umorzenie sprawy, gdyż jeszcze przed utratą władzy Zbigniew Ziobro postarał się, aby wróciła ona na wokandę. - Wystosował w mojej sprawie jako Prokurator Generalny tzw. skargę nadzwyczajną, aby na nowo rozpocząć proces sądowy - ujawniła. - Hejt oczywiście istnieć będzie, jakoś radzę sobie z nim od lat. Ale ciążący z tylu głowy temat rozpraw się zakończył - dodała. Aktorka opublikowała także nagranie, które powstało chwilę po opuszczeniu przez nią sądu. Widzimy na nim Kurdej-Szatan z trudem powstrzymującą łzy wzruszenia.
Na zakończenie Barbara Kurdej-Szatan podziękowała swojemu prawnikowi oraz bliskim, którzy wspierali ją w tym trudnym okresie. Na koniec dodała jeszcze jedno zdanie. - Cóż za ironia losu, że człowiek, który mnie pozwał, który sterował nakręcaniem hejtu na mnie od samego początku, który wypisywał do wszystkich moich pracodawców z żądaniem wyrzucenia mnie z pracy (...) sam ograbiał Polskę z państwowych pieniędzy m.in. fikcyjnymi zatrudnieniami, który regularnie nagrywał materiały oczerniające mnie… został dziś zatrzymany… - napisała. Przypomnijmy, że 7 marca zatrzymany został Dariusz Matecki.