Gabby Petito była poszukiwana od 11 września 2021 roku, po tym jak rodzina straciła z nią kontakt. Influencerka podróżowała wtedy kamperem po Stanach Zjednoczonych ze swoim chłopakiem Brianem Laundrie'em. Ciało Petito odnaleziono zaledwie osiem dni później na kempingu w Parku Narodowym Grand Teton w stanie Wyoming. Szczątki Briana Laundrie'ego zostały za to znalezione w październiku tego samego roku. Według FBI to właśnie on był odpowiedzialny za śmierć Gabby. Tragedia ta wstrząsnęła rodzinami zarówno Petito, jak i jej partnera.
Cassie Luycx była jedną z osób, których wątek został poruszony w nowym miniserialu dokumentalnym Netflixa "Morderstwo po amerykańsku: Gabby Petito", który trafił na platformę 17 lutego. Znajomi rodziny ujawnili, że starsza siostra Briana do końca nie mogła uwierzyć, w to co zrobił jej brat. O wszystkich informacjach dotyczących sprawy miała dowiadywać się z mediów, a sama nie wiedziała przy tym nic, co mogłoby nakierować śledczych, by szybciej rozwiązali sprawę. Cassie podkreślała też w medialnych wypowiedziach, że utrzymywała dobry kontakt z parą, a samą Gabby nazywała nawet "ciotką swoich dzieci i przyszłą bratową". W przeszłości Cassie wspominała przy tym, że nie wie, czy nie są oni w sprawę zamieszani, a jeśli są - powinni się przyznać.
W dniu emisji show kobieta postanowiła zabrać głoś na Instagramie. W poście ujawniła, prawdę o relacjach z rodzicami. Okazuje się, że od długiego czasu nie ma z nimi kontaktu "Jeśli jesteś tu nowy i zamierzasz zacząć mnie atakować - nie mam kontaktu z rodzicami od prawie dwóch lat. Baw się dobrze" - napisała.
Kwestia rodziców Laundrie'ego stała się dość kontrowersyjna za sprawą ujawnionego przez prawnika rodziny Petito listu. Roberta napisała w nim do syna, że zawsze będzie go kochać i mimo wszystkim możliwym przeciwnościom pomoże mu. "Jeśli jesteś w więzieniu, upiekę ciasto z pilnikiem. Jeśli potrzebujesz pozbyć się ciała, pokażę się z łopatą i workami na śmieci" - przekazała w liście Laundrie, a na jego kopercie nakazała Brianowi spalić go po przeczytaniu. Choć zawarte w nim słowa do dziś szokują opinię publiczną, Roberta już w 2023 roku podkreślała, że nie ma nic wspólnego ze śmiercią Gabby.