Beata Kozidrak zniknęła ze sceny w grudniu 2024, podczas gdy jej menedżerowie odwołali wszystkie koncerty artystki do końca marca 2025 roku. Choć początkowo fani nie wiedzieli co dzieje się z ich ulubioną wokalistką, pod koniec stycznia Kozidrak wyjawiła, że zaskoczyła ją pewna choroba i aktualnie jest w trakcie leczenia. Gwiazda usunęła się przy tym niemal w pełni z mediów społecznościowych, w których dotąd była aktywna. W połowie lutego Kozidrak zrobiła wyjątek w tym zakresie dla Justyny Steczkowskiej.
Przypomnijmy, że 14 lutego odbyły się polskie preselekcje do tegorocznej Eurowizji. Jak już wiemy, wygrała je Steczkowska, która w maju wraz z piosenką "Gaja" wystąpi podczas festiwalu w Bazylei. Polacy są przy tym podzieleni wyborem ikonicznej już w naszym kraju artystki. "Tragedia, kicz jakich było wiele na Eurowizji, w dodatku bałagan (...)", "Ten występ nie był najlepszy", "Znowu nie będzie finału" - mogliśmy przeczytać w mediach społecznościowych TVP. Z drugiej stron pośród wpisów nie brakowało miłych słów dotyczących propozycji Steczkowskiej. "Płaczę, nareszcie się udało!", "Jest szansa na wysokie miejsce na Eurowizji", "MAMY TO!!! Siła kibicowania ma moc, odetchnąłem z ulgą!" - pisali inni komentujący.
To właśnie do tej drugiej grupy możemy zaliczyć Beatę Kozidrak, która zdecydowała skomentować jeden z postów Justyny dotyczący jej zwycięstwa w preselekcjach. "Justynko Gratuluję!!!" - napisała wokalistka, dodając do swojego komentarza serduszko. Na odpowiedź od Steczkowskiej nie musiała długo czekać. "Beatko dziękuję i trzymam kciuki za Ciebie!!!" - odpisała piosenkarka.
Przypomnijmy, że Kozidrak powróciła po krótkiej przerwie do przestrzeni medialnej 30 stycznia. Opublikowała wtedy na Instagramie nagranie, na którym zwróciła się bezpośrednio do swoich fanów. - Kochani moi, jestem w trakcie leczenia. Choroba zaskoczyła mnie tak nagle... Mnie, jak i was oczywiście. Wszyscy byliśmy na to nieprzygotowani. Może dlatego, że jestem artystką, która ciągle poszukuje, koncertuje, przyjeżdża, wyjeżdża, wymyśla, ale kocham swój zawód - stwierdziła wyraźnie wzruszona wokalistka. - To jeszcze chwilę potrwa, ale jestem na to gotowa. I zrobię wszystko, żeby znowu stanąć na scenie. A wtedy rozniosę ją! I zaśpiewać razem z wami: Jesteś sterem, białym żołnierzem, nosisz spodnie, więc walcz. Kocham was i dziękuję - dodała Kozidrak.