Buciorami na salony! Zobaczcie, w czym Olejnik wyskoczyła do muzeum

Monika Olejnik uwielbia zaskakiwać nie tylko w "Kropce nad i". Dziennikarka potrafi pokazać pazura także za pomocą ubioru. Na co postawiła tym razem?

Monika Olejnik do programu TVN24 ubiera się elegancko i nowocześnie. Poza nim często stawia na wyraziste kroje, kolory i perełki od projektantów. Jej ostatnia kreacja, w której wybrała się do muzeum, jest w nieco rockowym stylu, ale o tym więcej opowiedział stylista, któremu przedstawiliśmy nietypową stylizację dziennikarki.

Zobacz wideo Olejnik o nowotworze. Rozenek komentuje

Monika Olejnik w czerni. Trend czy przesada?

Twarz TVN24 lubi nie tylko długie suknie, ale i równie dobrze czuje się w krótszych krojach. Olejnik chętnie pokazuje wysportowaną sylwetkę, którą zawdzięcza zdrowemu trybowi życia. Tym razem widzieliśmy ją w odważnym wydaniu. Zwróciła na siebie uwagę przede wszystkim ciężkim obuwiem. Co na to ekspert modowy Michał Musiał? "Monika Olejnik tym razem postawiła na czerń i trzeba przyznać, że nie ma tu mowy o nudzie. Dziennikarka przełamała elegancką sukienkę ciężkimi, masywnymi butami na płaskiej podeszwie i wyszło jej to na dobre. Model ten może budzić skrajne emocje, lecz Olejnik po raz kolejny udowodniła, że potrafi ograć odważne elementy garderoby" - skomentował stylista. Przeszedł następnie do podsumowania looku. "Całość prezentuje się nieoczywiście i bardzo nowocześnie. Widać, że dziennikarka czuje modę i zna się na najnowszych trendach" - dodał. Zgadzacie się? Zdjęcia znajdziecie w galerii.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: "To było dla mnie szokiem". Monika Olejnik otwarcie o diagnozie nowotworu

Monika Olejnik i jej wygląd. Jak wiele gwiazd lubi medycynę estetyczną?

Sławy z pierwszych stron gazet uwielbiają poprawiać urodę pod okiem specjalistów. Decydują się na operacje plastyczne i nieco mniej inwazyjne poprawki. Do korzystania z medycyny estetycznej przyznaje się między innymi Małgorzata Rozenek-Majdan, która uwielbia nowe technologie z tej dziedziny. Ekspertka Angelina Konkol postanowiła przeanalizować dla nas twarz Moniki Olejnik i ocenić, czy dziennikarka mogła korzystać z zabiegów poprawiających skórę. Jej zdaniem Olejnik korzysta z toksyny botulinowej na czoło i kurze łapki. To jednak nie wszystko. "Jej policzki zostały wymodelowane wypełniaczami, co poprawiło owal twarzy. Delikatnie zostały wypełnione też usta i okolica oczodołowa" - dodała doktorantka.

Więcej o: