Już niebawem na antenie TVN7 zadebiutuje drugi sezon "Królowej przetrwania". W nadchodzącej odsłonie zobaczymy między innymi Mariannę Schreiber, Magdalenę Stępień i Agnieszkę Kaczorowską. Ku zaskoczeniu niektórych w programie wystąpiła także Paulina Smaszcz. W rozmowie z reporterką Plotka odniosła się do głośnego rozstania koleżanki z show.
W piątek 13 grudnia celebrytki brylowały na konferencji drugiego sezonu "Królowej Przetrwania". Uczestniczki chętnie pozowały fotoreporterom i udzielały wywiadów zgromadzonym na wydarzeniu dziennikarzom. Z reporterką Plotka rozmawiała między innymi Paulina Smaszcz. Jedno z pytań dotyczyło rozstania Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Celebrytka zaprzeczyła, jakoby kiedykolwiek komentowała sprawę. - Ja nigdy się nie wypowiedziałam na temat rozstania, tylko na temat tego, że pan Pela powiedział, że wróciła Agnieszka z dżungli i się rozstali - zdementowała Smaszcz. Przyznała, że wyraziła wsparcie dla tancerza, ponieważ doskonale rozumie, przez co on teraz przechodzi.
W dżungli my wszystkie słyszałyśmy, jak kocha męża i rodzinę. Ja po prostu dałam wsparcie panu Peli, bo ja wiem, co to znaczy być zdradzonym, okłamywanym, okradanym i oszukiwanym i pan Pela tego zaznał. Ja nie znam pana Peli, nigdy go nie spotkałam, nie wiem, jakim jest człowiekiem, w związku z tym powiedziałam, że ja rozumiem
- przyznała uczestniczka reality show.
Przypomnijmy, że również sam Pela w "Dzień dobry TVN" mówił, że kiedy Kaczorowska była w dżungli przesyłała mu SMS-y, zapewniając o uczuciu. Niedługo później doszło do rozstania.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Spięcie między Kaczorowską i Hładkim. Aktorka po tym komentarzu nie wytrzymała
Paulina Smaszcz dorzuciła też kilka słów na temat Agnieszki Kaczorowskiej. Podkreśliła, że jeśli ktoś tak skrupulatnie relacjonuje swoje życie w mediach społecznościowych, nie powinien okłamywać swoich obserwatorów. - Jeżeli ktoś żyje ze swoich followersów, z Instagrama, z social mediów i na tym zarabia ogromne pieniądze, to również tych swoich followersów musi szanować (...), więc nawet jak się popełnia błędy, to trzeba to otwarcie powiedzieć i trzeba wobec nich ten szacunek okazać - skwitowała.
ZOBACZ TEŻ: "Taaa...". Internauci wyśmiali tłumaczenia Kaczorowskiej. Wcześniej rozprawiała o "prawdzie"