Pierwsze święta po rozstaniu. Pela zdradził wieści zza zamkniętych drzwi

To będą pierwsze święta Bożego Narodzenia, od kiedy Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela się rozstali. Jak poinformował tancerz, (wkrótce byli) małżonkowie ustalili już grafik. Unikną kłótni o dzieci?

Wieść o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli obiegła media na początku października. Od tamtej pory nieustannie jest o nich głośno, a to za sprawą smutnego wywiadu, a to występu w telewizji. Choć początkowo nie chcieli komentować sprawy, z czasem zaczęli udzielać kolejnych komentarzy, nawet u Kuby Wojewódzkiego. Przed parą małżonków trudny czas - po raz pierwszy ich dzieci nie spędzą Bożego Narodzenia z obojgiem rodziców. Jak tę kwestię po rozstaniu rozwiązali byli zakochani? Tancerz wszystko wyjaśnił.

Zobacz wideo Kto pomaga Agnieszce Kaczorowskiej w opiece nad dziećmi? "Mamy taką ciocię"

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela mają prywatny grafik. Tak spędzą najbliższe święta

Maciej Pela w kwestii opieki nad dziećmi zdołał porozumieć się z (wkrótce byłą) żoną. Co ciekawe, Kaczorowska odpuściła mu najważniejszy wieczór, a nawet czas przed świętami. Córki pary prezenty będą odpakowywać w towarzystwie taty. - Mogę powiedzieć tylko za siebie, że zabieram dziewczynki na wigilię do dziadków i tam spędzimy święta w rodzinnej atmosferze. Będzie moje rodzeństwo i ich dzieciaki, spora gromadka. Jedziemy kilka dni wcześniej, będziemy razem gotować i szykować ciasta, bo w końcu to ze mną dziewczyny gotowały - powiedział w rozmowie z Pudelkiem. Podział jest jasny. - Ja mam wigilię, Agnieszka przejmuje dziewczyny na drugą część świąt - dodał. Wygląda na to, że tancerka nie chce wchodzić w drogę mężowi. Od razu ustalili, że na co dzień będą zajmować się dziećmi naprzemiennie.

PRZECZYTAJ TEŻ: Rozenek czeka rozłąka z kolejnym synem. 14-letni Tadeusz wyprowadza się z domu

Agnieszka Kaczorowska chce, by córki nie odczuły rozstania. "Ledwo zdążyłam"

Kaczorowska po rozstaniu z mężem rzuciła się w wir pracy. Występuje w teatrze, prowadzi studio tańca i biznes na Instagramie. Do tego nadal gra w "Klanie". Mimo że zajęcia zawodowe sporo jej zajmują, nie chce, żeby to przysłaniało jej czas z dziećmi. - W tym roku ledwo zdążyłam z kalendarzem adwentowym dla córek. Zawsze przygotowuję go sama. Robię woreczki na każdy dzień, a w każdym są jakieś zadania, albo niespodzianki. O włos bym nie zdążyła, bo naprawdę było sporo pracy ostatnio - powiedziała "Faktowi". Dodała też, że córki są i będą dla niej najważniejsze. - Zrobię wszystko, by były szczęśliwe i czuły się kochane, więc zależy mi na tym, by czuły magię świąt jak zawsze - dodała. Co uważacie o takim układzie? Dajcie znać w naszej sondzie na dole strony.

Więcej o: