Caroline Derpieński pojawiła się w programie Mateusza Hładkiego. Podczas wywiadu w "Mówię Wam" niewiele chciała jednak ujawnić, a najczęściej z jej ust padało sformułowanie "next question". Co takiego wyjawiła na antenie?
Wielu czekało na występ celebrytki w programie. Niedawno zszokowała decyzją o nagraniu świątecznej piosenki i rozpoczęciu kariery muzycznej. W "Mówię Wam" zapowiedziała, że planuje nagrać kolejne utwory. Prowadzący postanowił poruszyć temat bogactwa, o którym ciągle opowiadała Derpieński. Niedawno rozstała się ze swoim partnerem-milionerem. - Ja stałam się tym bogatym facetem. Siła kobiet - podkreśliła. Czy jest singielką? - Muszę swoje życie prywatne chronić. Tak jak większość celebrytów - odparła, unikając jednoznacznej odpowiedzi. Wcześniej jednak celebrytka chętnie opowiadała o szczegółach. - Dojrzałam trochę i zajęłam się czymś dojrzałym czyli muzyką - stwierdziła w programie.
Mateusz Hładki zaznaczył, że nawet obserwatorzy przestali wierzyć Derpieński. - Po co te mistyfikacje? - dopytywał prowadzący. - Ludzie i tak kochają mnie za moje wariactwo, nieważne czy góra czy dół - odparła. Po chwili usłyszeliśmy: "Nie ma nudy!". Prezenter dopytywał, co odpowie osobom, które zarzucają jej kłamstwo. Wtedy padło pierwsze "next question (z ang. następne pytanie - przyp. red.)". - Nie ma czasu na hejt. Przechodzimy do dalszych pytań - naciskała Derpieński. Hładki poruszył temat Marianny Schreiber, która zaoferowała pomoc celebrytce po zerwaniu. - Nie promujmy jej, next question - usłyszeliśmy z ust gwiazdy. Co ze sprawą związana z Katarzyną Nosowską, która parodiowała Derpieński? Piosenkarka miała otrzymać pozew od 24-latki. Czy faktycznie do tego doszło? Na antenie ponownie padło "next question". - Zostawiam to moim prawnikom - dodała.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Przesłuchałem świąteczną piosenkę Derpieński. Mamy taką Mariah, na jaką sobie zasłużyliśmy [OPINIA]
Dziennikarz zareagował na ciągłe "next question". Podkreślił, że fani chcieliby się czegoś dowiedzieć o celebrytce. Gwiazda zaznaczyła, że nie lubi niektórych pytań, bo mogą ranić. - Teraz czuję się niekomfortowo. Takie sytuacje są crazy (z ang. szalone - przyp. red.). Next question - odparła Derpieński. - Jak wygląda twoje życie na co dzień? Jesteś szczęśliwa? - zapytał Hładki. - Nie ma prawdy - dosadne odpowiedziała celebrytka. - Szczęście dają mi moi fani - dodała. Caroline wyjawiła, że ma przyjaciół, ale nie pokazuje ich w sieci. Prezenter dopytywał, skąd tak naprawdę wzięła się Derpieński? - Przyjechała z Miami. Ludzie ją pokochali za jej teatralny look, dziwne stylizacje, za pewność siebie i trochę kontrowersje - uznała.
Hładki poruszył temat kariery muzycznej. Derpieński opowiedziała o tym, że skończyła szkołę muzyczną. - Gram na fortepianie i gitarze - opowiadała. - Czy ty potrafisz śpiewać naprawdę? - zapytał prosto z mostu dziennikarz. - Zaraz się okaże - mówiła. - Możesz coś zaśpiewać a cappella? - padło. Caroline nie miała zamiaru tego robić i usilnie odwracała uwagę od prośby prezentera. Wspomniała o planowanych koncertach. - Będzie playback, pół playback i a cappella. Zależy od eventu - zapowiedziała. Następna piosenka wychodzi w styczniu. Na Eurowizję na razie się nie wybiera. Dowiedzieliśmy się również, że Caroline nie zaakceptowałaby "zwykłego" mężczyzny. - Zbyt biednie - oceniła. Czy Derpieński planuje potomstwo? - Pomidor. (...) Nie jest to dobry czas na dzieci - wyznała. Święta spędzi w Aspen albo w Stanach Zjednoczonych.