Donald Tusk odpowiedział na palące pytania uczniów. Zdradził rodzinną tradycję

Donald Tusk opublikował w sieci nagranie, na którym udziela odpowiedzi na pytania od uczniów szkoły podstawowej. Premier ujawnił szczegóły z życia prywatnego, w tym rodzinną tradycję.

Donald Tusk to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich polityków, który obecnie pełni funkcję premiera. Prezes Rady Ministrów postanowił odpowiedzieć na pytania uczniów szkoły podstawowej im. Świętej Królowej Jadwigi w Hermanowej w formie nagrania, które opublikował na Instagramie. Na filmiku podzielił się nieznanymi faktami ze swojego życia.  

Zobacz wideo Donald Tusk powitał szefową PE. Roberta Metsola dotarła do Polski

Donald Tusk wyjawił jedną z rodzinnych tradycji 

W obecnych czasach politycy coraz częściej starają się być aktywni w mediach społecznościowych, by zbliżyć się do wyborców. Nie inaczej jest w przypadku premiera. Donald Tusk w najnowszym nagraniu postanowił odpowiedzieć na pytania uczniów jednej ze szkół podstawowych. "Co pan lubi robić w wolnym czasie?" - brzmiało jedno z pytań. - Mniej więcej to samo co wy, bo wy piszecie, że uwielbiacie gry zespołowe na przykład. No ja kochałem i nadal lubię piłkę nożną, ale też lubię porzucać do kosza, pograć w tenisa, w ping ponga, zimą narty. No sport to jest to, co mnie relaksuje trochę po tej ciężkiej robocie - opisywał polityk i dodał, że lubi czytać książki. Wyjawił również jedną z rodzinnych tradycji.

Z rodziną uwielbiamy 'Familiadę'. Co sobota, co niedziela staramy się oglądać i z wypiekami na twarzy czekamy na kolejny żart prowadzącego

- opowiedział Tusk. 

 

PRZECZYTAJ WIĘCEJ: "Reżyserowane" powitanie Tuska z szefową PE. Ekspert wyczytał dyskomfort [PLOTEK EXCLUSIVE]

Donald Tusk odpowiedział na pytania o swoją profesję. Wspomniał o "Szansie na sukces"

Uczniowie pytali o to, czy Tusk cieszy się, że jest premierem. - No jasne, że się cieszę! Inaczej bym nie startował w tym wyścigu i wiecie, każda wygrana cieszy chyba bez wyjątku - mówił. Czy jego praca jest ciekawa? - Wiecie, to jest trochę jak z lekcją WF-u w szkole. Raz jest gra w piłkę, a raz skok przez skrzynię - stwierdził lider Koalicji Obywatelskiej. A co jest najlepszego w pracy premiera? - Na pewno te momenty kiedy coś się udaje. Na przykład wy się cieszycie, tak wynika z tego listu, że nie ma już prac domowych. To była decyzja, którą podjąłem i jako premier mogłem na to wpłynąć. Więc wtedy to jest naprawdę coś fajnego. To są te najlepsze moment pracy - oznajmił Tusk. Czy polityk denerwuje się, gdy udziela wywiadu? - Tak, chyba każdy się denerwuje. Jak chcecie zobaczyć mnie naprawdę stremowanego, to nie w wywiadzie, tylko jak wejdziecie na YouTube'a i wpiszecie: "Donald Tusk: Szansa na sukces". Ja tam śpiewam kolędę lata temu. To zobaczycie, co to znaczy prawdziwy stres - uznał. Skąd prezes Rady Ministrów wie, do której kamery mówić? Okazuje się, że nie wie. - Patrzę od kamery do kamery i czasami uda mi się trafić. Tusk opowiedział również o zwierzętach - ma dwa psy i kota. 

Więcej o: