Agata Duda i Andrzej Duda za kilka miesięcy opuszczą Pałac Prezydencki. W związku z tym na pewno coraz poważniej myślą o czekającej ich emeryturze. Prezydent już wypowiadał się na ten temat dla Radia ZET. – Biorąc pod uwagę wymagania, jakie życie stawia byłemu prezydentowi, że trzeba się przyzwoicie ubrać, od czasu do czasu gdzieś pojechać, odbyć spotkania, kogoś zaprosić choćby do restauracji, to emerytura prezydencka nie jest w Polsce przesadnie wysoka – wyznał niedawno. Jak sytuacja wygląda u jego żony?
Warto zaznaczyć, że byli prezydenci pobierają świadczenie stanowiące 75 procent dawnego wynagrodzenia, czyli ok. 13 700 zł na miesiąc. W przypadku obecnej pierwszej damy, pamiętajmy o tym, że z racji zaszczytnej posady męża, rzuciła pracę w liceum w Krakowie. Uczyła tam języka niemieckiego. Przeszła na bezpłatny urlop i jeszcze do niedawna nie miała opłacanych składek emerytalnych. Od trzech lat jednak przyznawana jest jej rekompensata za czas prezydentury Andrzeja Dudy. To wszystko z powodu nowych przepisów. Agata Duda ma opłacaną składkę na ubezpieczenie społeczne, z racji której będzie miała większe świadczenie emerytalne. Kancelaria Prezydenta potwierdziła w rozmowie z "Faktem" najnowsze informacje w sprawie emerytury pierwszej damy. - Małżonka Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu. Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe Małżonki Prezydenta RP stanowi kwota prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego przyjętego do ustalenia kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składek, ogłaszana w Monitorze Polskim na dany rok – podają urzędnicy. W 2024 roku przeciętne wynagrodzenie wynosi siedem tys. 824 zł.
Na przyszły rok planuje się podwyżki, w związku z którymi średnie wynagrodzenie ma wynosić 8673 zł. Według ustaleń "Faktu" do końca bieżącego roku rachunek Agaty Dudy ma być zasilony kwotą 118 tys. zł, a finalnie ma się znaleźć u niej 130 tys. zł. Agata Duda będzie mogła zatem liczyć na dodatkowe prawie 500 zł emerytury, ok. 490 zł miesięcznie.