Kaczorowska i Pela mieli ratować związek na terapii. Problemem miał okazać się... nowy program celebrytki

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela mieli rozstać się pewien czas temu, czemu nie zaprzeczyli, ale też nie wydali oficjalnego oświadczenia w tej sprawie. Pojawia się coraz więcej doniesień na temat ich relacji, a najnowsze z nich dotyczą rzekomej próby ratowania małżeństwa.

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela tworzyli przez lata zgrany duet - przynajmniej taki obraz mieliśmy w mediach. Wspólne posty na Instagramie, wyznania o miłości czy przyjaźni i wychowywanie dwóch córek - wielu wierzyło w tę relację. Na początku października pojawiły się jednak doniesienia, że nad związkiem tancerzy zawisły czarne chmury. Mają nawet mieszkać osobno. Czego dowiadujemy się teraz?

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela chcieli dać sobie szansę. "Jeszcze pogorszył sytuację"

Gwiazda "Klanu" była niedawno na kilku medialnych wyjściach, ale nie zabrała głosu na temat rzekomego rozstania. W "Mówię wam" prosiła prowadzącego o uszanowanie prywatności. Nie chciała wciąż potwierdzić doniesień. Informatorzy jednak nie próżnują. W rozmowie z Pudelkiem jeden z nich odsłonił więcej na temat kulis prawdopodobnej rozłąki Kaczorowskiej i Peli. "W małżeństwie Agnieszki i Maćka już od paru miesięcy nie układało się najlepiej. Próbowali terapii, ale nie przyniosła ona oczekiwanych efektów. Zagraniczny wyjazd Agnieszki na plan "Królowej przetrwania" jeszcze pogorszył sytuację" - czytamy.

Portal twierdzi, że skonsultował te wieści z produkcją programu TVN"Agnieszka już na wyjeździe dawała do zrozumienia, że w jej małżeństwie działo się źle" - dowiedział się Pudelek. Zdjęcia do show były realizowane dwa miesiące przed rzekomym rozstaniem.

Zobacz wideo Kaczorowskiej nie ma w "TzG". Dlaczego?

Agnieszka Kaczorowska była już widziana z nowym mężczyzną

Poszlak w sprawie nie brakuje. Ostatnio tancerka została przyłapana z innym mężczyzną niż Maciej Pela. "Po wspólnym posiłku wsiedli do samochodu i, klucząc ulicami Warszawy, dotarli do hotelu w okolicy Portu Żerańskiego. Do budynku weszli oddzielnie" - czytamy w "Twoim Imperium". Informator dodał, że wspomniana dwójka chciała za wszelką cenę uniknąć rozgłosu. "Agnieszka Kaczorowska wyszła z samochodu jako pierwsza i z bukietem kwiatów sama podążyła do wejścia. Towarzyszący tancerce mężczyzna wyjął z samochodu spodnium aktorki, w którym była na nagraniach. Dotarł do hotelu kilka minut po niej" - dowiadujemy się z magazynu. 

Więcej o: